Śnieg to po prostu malutkie kryształki lodu, które powstają na dwa sposoby — z zamarzniętych kropelek, które tworzą się w wyniku kondensacji pary wodnej w atmosferze, albo — co się zdarza znacznie rzadziej — formują się od razu jako kryształki. Panuje powszechne przekonanie, że nie ma dwóch identycznych płatków śniegu. Zdaniem naukowca, to stwierdzenie jest prawdziwie w przypadku bardzo skomplikowanych, najpiękniejszych kryształków śniegu. Ale duża część śniegu, która znajduje się w wysokich partiach atmosfery, składa się z bardziej prostych, na przykład sześciobocznych kryształków, które są do siebie podobne.

Śnieg wszędzie na świecie jest biały, o ile nie zostanie zanieczyszczony domieszkami, pyłami. Sekret jego koloru tkwi w tym, że struktury kryształków lodu tworzące śnieg, rozpraszają światło jednakowo niezależnie od długości fali, dlatego śnieg postrzegamy właśnie jako biały.

Powierzchnie pokryte śniegiem mogą jednak w różnorodny sposób rozpraszać promieniowanie słoneczne, a co za tym idzie — wyglądać nieco inaczej. Śnieg na ziemi może mieć różną teksturę, może być bardziej gładki czy puszysty, skrzyć się lub lśnić — to zależy od jego budowy i jak długo na niej zalega.

Właśnie od struktury śniegu zależy jego waga. Metr sześcienny śniegu może ważyć tyle, co metr sześcienny lodu, czyli nieco mniej niż tonę. Tak jest w przypadku lądolodów Antarktydy czy na Grenlandii, powstałych ze śniegu, który spadł tysiące lat temu. Ale taka sama objętość świeżego puchu może ważyć zaledwie kilka kilogramów.

—pap, Nauka w Polsce