Restrukturyzacja na problemy firm

Przedsiębiorcy, którzy są choćby zagrożeni niewypłacalnością, będą mogli skorzystać z narzędzi restrukturyzacji chroniąc się przed agresywną windykacją i dalszą utratą płynności finansowej. Tym samym zyskają szansę przywrócenia zdolności konkurowania w obrocie i spłaty zobowiązań na rzecz swych wierzycieli.

Publikacja: 16.10.2015 06:30

Restrukturyzacja na problemy firm

Foto: 123RF

Od 1 stycznia 2016 r., firmy w tarapatach skorzystają z nowego prawa restrukturyzacyjnego. Zmianie ulegnie również nowelizowane prawo upadłościowe i naprawcze, w których wprowadzono nową (nieco bardziej liberalną) definicję stanu niewypłacalności i przedłużono termin na złożenie wniosku o upadłość. Wprowadzona została ponadto regulacja, która w ramach postępowania upadłościowego umożliwi dłużnikowi złożenie wniosku o sprzedaż firmy w całości lub w części (bez obciążeń) na rzecz nabywcy i na warunkach ustalonych jeszcze przed ogłoszeniem upadłości, a jedynie zaakceptowanych przez sąd. Rozwiązanie (jak w zagranicznych pre-packach) uchroni miejsca pracy oraz ułatwi i przyśpieszy obrót zorganizowanymi aktywami przedsiębiorstw.

Prawo restrukturyzacyjne to również wprowadzenie nowych zabezpieczeń praw wierzycieli na każdym etapie postępowania naprawczego. Są to dwa duże kroki w kierunku zmiany filozofii podejścia do niewypłacalności. Przejście z kultury likwidacji na kulturę restrukturyzacji. Dwa duże, ale jednak dopiero pierwsze kroki. Kolejnym wyzwaniem jest edukacja przedsiębiorców, jak mogą korzystać z przysługujących im możliwości ratowania swych biznesów.

Klinika dla biznesu

Nowe prawo, chroniąc działalność operacyjną i płynność finansową podmiotów w procesie restrukturyzacji, daje duże szanse na skuteczne odzyskanie stabilności i uniknięcia bankructwa. W tym celu ustawodawca zaproponował cztery rodzaje postępowań, możliwych do zastosowania w różnych wariantach i konfiguracjach. Procedury różnią się od siebie pod wieloma względami. Ich dogłębna analiza spoczywa na praktykach restrukturyzacji. Zasadniczo jednak, wskazać należy, iż różnorodność procedur odpowiadać ma różnorodności sytuacji, w jakich znajdują się przedsiębiorstwa. Odmienne procedury jak lekarstwa przy chorobach pozwalają na małe kłopoty zastosować mniej skomplikowane panaceum (np. samodzielne zbieranie głosów). Przy dużych trudnościach rekomendowane jest może i gorzkie, ale skuteczne lekarstwo, tj. postępowanie sanacyjne, pozwalające na głęboką reorganizację finansową i operacyjną zadłużonej firmy.

Cztery procedury

Ostatecznie do dyspozycji przedsiębiorców są cztery procedury restrukturyzacyjne w kolejności od najprostszego:

- zatwierdzenie układu,

- przyspieszone postępowanie układowe,

- „zwykłe" postępowanie układowe i

- postępowania sanacyjne.

Celem każdego z postępowań jest uniknięcie konieczności ogłoszenia przez dłużnika upadłości w dotychczasowym trybie układowym". W postępowaniu sanacyjnym będzie można nie tylko restrukturyzować zadłużenie w drodze układania się z wierzycielami, ale i restrukturyzować samo przedsiębiorstwo (np. restrukturyzacja umów, majątku czy też zatrudnienia) – przy zabezpieczeniu praw wierzycieli w drodze ustanowienia zarządcy sądowego.

Skuteczność procedur zwiększa fakt, iż niepowodzenie wdrożenia jednej procedury nie wyklucza wykorzystania kolejnej. Na kanwie dotychczasowych regulacji po fiasku układu firma była skazana na upadłość likwidacyjną. Nowe regulacje przewidują scenariusz złożenia wniosku uproszczonego o sanację (umożliwiającą restrukturyzację operacyjną czy majątkową), w momencie kiedy układ z wierzycielami (czyli jeśli sama restrukturyzacja zadłużenia) nie ma szans na powodzenie. Co więcej, ustawodawca przewidział możliwość równoległego wnioskowania dodatkowo np. o układy częściowe dla różnych grup wierzycieli (np. tylko z instytucjami finansowymi, a z pominięciem dostawców).

Po diagnozę do specjalisty

Warto wskazać, że oferowana przez ustawodawcę pomoc ma być długofalowa, profesjonalna i co najważniejsze – stosowana na wielu płaszczyznach. Delegowanym ekspertem, który bezpiecznie przeprowadzi przedsiębiorcę przez cały proces naprawy firmy, będzie doradca restrukturyzacyjny – licencjonowany praktyk wdrożeń naprawczych, wspierający firmy swoim doświadczeniem i wiedzą. Doradca musi łączyć wiele unikalnych kompetencji, m.in. stratega biznesowego, ekonomisty, prawnika, negocjatora i sprawnego menedżera.

Jego głównym zadaniem będzie pomoc w zbudowaniu optymalnej architektury restrukturyzacyjnej umożliwiającej uratowanie firmy. Wykona rzetelną analizę sytuacji oraz doradzi, jaką procedurę lub procedury restrukturyzacyjne wybrać, aby było to najbardziej korzystne dla organizacji, a więc i dla wierzycieli. Pomoże sporządzić wniosek do sądu, wskaże możliwe źródła finansowania oraz perspektywy biznesowe. Wesprze też przedsiębiorców w procesie tworzenia układu i negocjacjach z wierzycielami. Ponadto doradzi w kwestii wprowadzenia możliwych zmian organizacyjnych i finansowych, aby zabezpieczyć firmę na wypadek kolejnych perturbacji.

Doradca restrukturyzacyjny będzie więc niczym lekarz ratujący czy uzdrawiający firmy. Co istotne, doradcę, który przejmie pieczę nad przedsiębiorstwem wybierze sam dłużnik i wierzyciele związani z zadłużoną firmą. To istotna zmiana, którą wprowadza nowa ustawa. Dotychczas syndyka lub zarządcę delegował sąd. Nowy porządek sprzyja zarówno rozwojowi konkurencji, jak i profesjonalizacji zawodu. Zatem to popyt zweryfikuje doświadczenie doradców, a przedsiębiorcy będą mogli korzystać z ich usług według własnego uznania. Nadanie komercyjnego charakteru działalności doradców będzie kształtować większą staranność wykonywania działań, co pozytywnie wpłynie na rynek i będzie korzyścią dla samych beneficjentów ich usług.

Współpraca z pacjentem

Nowa ustawa stawia na współpracę z dłużnikiem i jego wierzycielami. Pierwszym ustępstwem na korzyść firm jest nadanie prawa wyboru doradcy restrukturyzacyjnego. Milowym krokiem jest również zwiększenie uprawnień rady wierzycieli, czyli organu reprezentującego wszystkich wierzycieli dłużnika.

Dotychczas rada była powoływana na wniosek sędziego komisarza, który delegował i odwoływał jej członków. Od przyszłego roku to wierzyciele będą mieli decydujący wpływ na działanie rady, a tym samym na wszystkie podejmowane kroki restrukturyzacyjne. Członkowie rady będą udzielać zgody lub odrzucać propozycje działań dłużnika. Ponadto wierzycielom przysługiwać będzie prawo do zaskarżania podejmowanych przez radę uchwał.

W ramach nowych regulacji powołanie rady nastąpi na wniosek wierzycieli, których łączna wierzytelność przekracza 20 proc. ogółu wierzytelności dłużnika. Istnieje również możliwość powołania rady przez jednego wierzyciela skupiającego ponad 20 proc. ogółu wierzytelności. W ten sposób wierzyciele zyskają realny wpływ na postępowanie restrukturyzacyjne i jego finalny efekt.

Fundusze na leczenie przedsiębiorstw

Nowe prawo restrukturyzacyjne to nie tylko nowe możliwości diagnozy problemu i wyboru sposobu „leczenia" firmy ze „schorzeń". To również realne środki na leczenie, w tym dopuszczalność pomocy publicznej oraz planowane finansowanie restrukturyzacji. Wprowadzono bowiem nową, zintegrowaną procedurę ubiegania się o pomoc publiczną przy restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Wcześniej wiele układów nie dochodziło do skutku. Wierzyciele publicznoprawni głosowali przeciw układom, twierdząc, że naruszają one przepisy o dozwolonej pomocy publicznej. Obecnie już w toku postępowania przed głosowaniem będzie następowała ocena charakteru pomocy publicznej i jej dopuszczalności (testy prywatnego wierzyciela i prywatnego inwestora) oraz ewentualnie na tym etapie będzie możliwość wystąpienia o zgodę. Przy jej braku będzie można zmienić propozycje układowe i dopiero wtedy przystąpić do ich głosowania – co zwiększa szanse przyjęcia i zatwierdzenia tak zawieranych układów z wierzycielami.

Pośrednim wsparciem finansowania restrukturyzowanych firm jest również umożliwienie brania udziału w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego, co obecnie w upadłości układowej jest w zasadzie niemożliwe. Otwarcie ścieżki do kontraktów pozyskanych w drodze przetargu to perspektywiczna zmiana, która może znacznie zwiększyć szanse restrukturyzowanych firm na utrzymanie się i dalsze konkurowanie w obrocie gospodarczym.

Jak szpitalny oddział ratunkowy

Terminy będą warunkować powodzenie większości wniosków restrukturyzacyjnych. Dla firm na skraju bankructwa często nawet dwa dni mogą przesądzić o dalszym istnieniu firmy. Tymczasem procedury sądowe potrafią trwać tygodniami. Nowe prawo zostało więc stworzone w celu usprawnienia procedur naprawczych. Skróceniu ulegnie m.in. czas wszczęcia postępowania przez sąd gospodarczy. Podobnie skróci się termin na przygotowanie planu restrukturyzacyjnego, którego złożenie nie może przekroczyć 30 dni od daty wpłynięcia wniosku restrukturyzacyjnego.

Uproszczono też wymogi formalne, dotyczące przygotowania i złożenia wniosku o rozpoczęcie postępowania upadłościowego. W tym celu planowane jest wprowadzenie ujednoliconych formularzy, a w przyszłości możliwość składania wniosków w formie elektronicznej.

Ustawodawca zadbał też o ustalenie pierwszeństwa restrukturyzacji nad upadłością. Zatem należy pamiętać, że w przypadku kolizji wniosków, priorytet ma wniosek o wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego, choć nie jest to pierwszeństwo o charakterze bezwzględnym.

Zmianie ulegnie również kolejność zaspokajania wierzycieli. W myśl nowych gwarancji poszanowania praw wierzycieli, zniesiono uprzywilejowania należności publicznoprawnych, w tym podatkowych. Wyjątkiem są należności z tytułu składek na ZUS za okres do trzech lat.

Zdaniem autora

Maciej Roch Pietrzak, prezes PMR Restrukturyzacje SA , syndyk licencjonowany, doradca restrukturyzacyjny

Przyjęcie Prawa restrukturyzacyjnego i obszerne zmiany w Prawie upadłościowym - znacznie zwiększają szanse na uratowanie wielu polskich przedsiębiorstw w trudnej sytuacji finansowej. Zmiany są fundamentalne, bowiem reorganizacji podlega cała procedura postępowania z wnioskami dłużników. Niemniej należy pamiętać, że nawet najlepsze prawo nie wywoła pozytywnych skutków, jeśli nie będzie stosowane odpowiednio wcześnie lub będzie stosowane niewłaściwie.

Niewątpliwie zmiany przyniosą firmom w kłopotach wiele korzyści. Już w tej chwili widać zainteresowanie przedsiębiorców nowymi narzędziami. Jednak są to dopiero zmiany w prawie. Realna poprawa zależna jest od ludzi – od sędziów, doradców restrukturyzacyjnych i przede wszystkim od samych przedsiębiorców, czyli dłużników i wierzycieli, od których szybkości decyzji zależy los niejednego przedsiębiorstwa.

Od 1 stycznia 2016 r., firmy w tarapatach skorzystają z nowego prawa restrukturyzacyjnego. Zmianie ulegnie również nowelizowane prawo upadłościowe i naprawcze, w których wprowadzono nową (nieco bardziej liberalną) definicję stanu niewypłacalności i przedłużono termin na złożenie wniosku o upadłość. Wprowadzona została ponadto regulacja, która w ramach postępowania upadłościowego umożliwi dłużnikowi złożenie wniosku o sprzedaż firmy w całości lub w części (bez obciążeń) na rzecz nabywcy i na warunkach ustalonych jeszcze przed ogłoszeniem upadłości, a jedynie zaakceptowanych przez sąd. Rozwiązanie (jak w zagranicznych pre-packach) uchroni miejsca pracy oraz ułatwi i przyśpieszy obrót zorganizowanymi aktywami przedsiębiorstw.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe