"Straszenie Węgrów imigracją jest skuteczne"

- Fidesz może nie uzyskać posiadanej obecnie większości dwóch trzecich w parlamencie - ocenia Krisztián Szabados, szef niezależnego think tanku Political Capital.

Aktualizacja: 02.04.2018 23:28 Publikacja: 02.04.2018 19:03

"Straszenie Węgrów imigracją jest skuteczne"

Foto: AFP

Rzeczpospolita: Coś jest w stanie zagrozić Orbánowi w dalszym sprawowaniu rządów?

Krisztián Szabados: Kilka tygodni temu wydawało się, że zwycięstwo Fideszu jest jedynie formalnością. Perspektywę zmieniły jednak wybory burmistrza Hódmezővásárhely, które było twierdzą Fideszu. Wygrał tam kandydat zjednoczonej opozycji. Była to dla wszystkich niespodzianka.

To punkt zwrotny?

Zmienia to całkowicie sytuację. Jeżeli partie opozycyjne utrzymają tę jedność, to są szanse na wygranie przez nie wyborów – moim zdaniem obecnie na poziomie 40 proc. Jeszcze niedawno były równe zeru.

Jedność mogła być może łatwa do osiągnięcia na poziomie lokalnym, ale chyba nie należy się jej spodziewać w skali całego kraju?

To prawda. Rzecz jednak w tym, że Fidesz może nie uzyskać posiadanej obecnie większości dwóch trzecich w parlamencie. Byłaby do zmiana zasadnicza, mimo że Fidesz może nadal liczyć na uzyskanie zwykłej większości.

Co to w praktyce zmienia?

Zmieniło już styl prowadzenie kampanii wyborczej przez Fidesz. Nie ma już żadnych innych tematów poza sprawą imigracji i uchodźców. To znaczy, że Fidesz obawia się przegranej w wielu jednomandatowych okręgach wyborczych, podobnie jak w Hódmezővásárhely.

Dlaczego imigracja jest nadal problemem? Kryzys już przecież minął.

To jest rzecz wykreowana przez media kontrolowane przez rząd lub też mu sprzyjające. Ma to odwrócić uwagę od niedomagań w wielu dziedzinach, np. w szkolnictwie. Głównie chodzi o przykrycie pojawiających się niemal codziennie nowych informacji o skandalach korupcyjnych w szeregach rządowych czy administracji.

Czy taka strategia jest skuteczna?

W kręgach zwolenników Fideszu zapewne tak. To efekt długotrwałej kampanii przeciwko imigracji oraz wrogowi publicznemu nr 1, którym jest dla partii rządzącej George Soros. Od niedawna celem propagandy Fideszu są Narody Zjednoczone, a to za sprawą wypowiedzi jednego z funkcjonariuszy ONZ, który w czasie kryzysu imigracyjnego udowadniał, że państwa UE są w stanie przyjąć do 1 mln imigrantów.

Taka propaganda może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych.

Chyba nie. Węgrzy są najbardziej przeciwni imigracji w całej UE.

Rzeczpospolita: Coś jest w stanie zagrozić Orbánowi w dalszym sprawowaniu rządów?

Krisztián Szabados: Kilka tygodni temu wydawało się, że zwycięstwo Fideszu jest jedynie formalnością. Perspektywę zmieniły jednak wybory burmistrza Hódmezővásárhely, które było twierdzą Fideszu. Wygrał tam kandydat zjednoczonej opozycji. Była to dla wszystkich niespodzianka.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Eksperci ONZ nie sprawdzą sankcji wobec Korei Północnej. Dziwna decyzja Rosji
Polityka
USA: Nieudane poszukiwania trzeciego kandydata na prezydenta
Polityka
Nie żyje pierwszy Żyd, który był kandydatem na wiceprezydenta USA
Polityka
Nowy sondaż z USA: Joe Biden wygrywa z Donaldem Trumpem. Jest jedno "ale"
Polityka
Afera na Węgrzech. W Budapeszcie protest przeciwko Viktorowi Orbánowi. "Zrezygnuj"