Remont drogi 676 jest jedną z najważniejszych i największych inwestycji realizowanych obecnie przez Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich. – Wąska jezdnia, niebezpieczne skrzyżowania, zniszczone obiekty inżynierskie, brak zatok autobusowych niekorzystnie wpływały na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego – tłumaczy Emilia Malinowska z referatu polityki informacyjnej Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku. Jej zdaniem konieczna była rozbudowa drogi, przebudowa infrastruktury technicznej, aby zapewnić bezpieczeństwo i zwiększyć komfort jazdy wszystkim podróżującym po tej trasie. Marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński dodaje, że to bardzo ważna inwestycja, nie tylko dla aglomeracji białostockiej, ale też dla całego województwa, bo droga do Supraśla to trakt prowadzący do jednego z bardziej znanych miast regionu. – Supraśl jako miasto uzdrowiskowe na pewno skorzysta na poprawie dojazdu, a jego rozwój niewątpliwie przyczyni się także do rozwoju całego regionu – uważa marszałek Leszczyński.

Remont drogi rozpoczął się 23 czerwca. Prace prowadzi konsorcjum firm: Trakcja PRKiL SA (lider konsorcjum), UNIBEP SA, Budrex-Kobi, Przedsiębiorstwo Eksploatacji Ulic i Mostów i litewska firma Akcine Bendrove „Kauno Tiltai".

Przebudowa drogi będzie kosztowała ponad 120 mln zł, z czego ok. 102 mln zł pochodzi z programu operacyjnego „Polska wschodnia 2014–2020", a pozostała kwota – z budżetu województwa podlaskiego. Inwestycja ma być gotowa do końca lipca 2018 roku.

– W ciągu 40 lat na tej trasie prowadzone były tylko drobne naprawy miejscowych uszkodzeń. Znaczne zwiększenie od tamtego czasu natężenia ruchu oraz obciążenia tonażowego spowodowało ogromne zniszczenia drogi – zauważa Marek Szutko, wiceburmistrz Supraśla. Dodaje, że natężenie ruchu na tej trasie jest kilka razy większe niż na drodze krajowej DK65 na odcinku Białystok–Bobrowniki prowadzącej do granicy państwa. – Dla mieszkańców miasta oraz turystów szczególnie w okresie letnim fakt, że powstanie nowa droga, jest dużym udogodnieniem. Trasa będzie bezpieczniejsza, bez dziur i kolein, które szczególnie po okresie zimowym dawały się kierowcom we znaki. Mieszkańcy czekali na tę inwestycję od wielu lat – zauważa burmistrz Szutko.