– Mam nadzieję, że to udogodnienie spodoba się rodzicom i będą z niego chętnie korzystać – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Podkreśla, że władzom miasta zależy, by było one przyjazne dla rodzin, dlatego starają się zapewnić mieszkańcom wszelkie pożyteczne nowinki, które zaczynają pojawiać się także w innych rejonach kraju.
Okazją do ustawienia ławek był Dzień Matki. Pierwsze nowe meble miejskie stanęły 22 maja w parku przy ul. Aleksandra Fredry i na placu zabaw na Jaroszówce, nieopodal skrzyżowania ul. Wiślanej i Niemeńskej. Kolejne zostały zamontowane na placu bł. ks. Michała Sopoćki, przy Stawach Marczukowskich oraz na bulwarach przy Zbigniewa Herberta – tam, gdzie często spacerują rodzice z dziećmi.
Ustawione w Białymstoku ławki mają po dwa metry długości i 80 centymetrów szerokości, wymiary przewijaka to 65 na 70 cm, a siedziska to 50 na 115 cm. Konstrukcja mebla wykonana jest z drewna dębowego i utrzymana w kolorach jasnego brązu oraz zieleni. Ławki służą do przewijania dzieci, karmienia, odpoczynku. – Co roku przygotowujemy jakąś inicjatywę dotyczącą mam – mówi Urszula Mirończuk, rzeczniczka urzędu miasta.
Dwa lata temu w Urzędzie Miasta w Białymstoku pojawiły się przewijaki. Zamontowano je w budynku przy ul. Słonimskiej 1 oraz w Departamencie Obsługi Mieszkańców przy ul. J. K. Branickiego 3/5. Dla najmłodszych przygotowano także kąciki zabaw.
Urszula Mirończuk podkreśla, że polityka prorodzinna to ważny element działań władz miasta. – Przyglądając się temu, co robią inne miasta, znaleźliśmy informację, że tego typu ławki są przygotowywane, więc pomyśleliśmy: dlaczego nie zrobić ich w Białymstoku? Przecież chcemy być miastem przyjaznym rodzinie – tłumaczy rzeczniczka.