– Ziemia lubuska w okresie powojennym była mocno zmilitaryzowana. Ale obecność wojska zazwyczaj sprzyjała rozwojowi regionu i mam nadzieję, że tak samo będzie w przypadku obecności wojsk amerykańskich – uważa Alicja Makarska, członek zarządu województwa lubuskiego.
Od stycznia w Polsce stacjonuje grupa bojowa wojsk USA, licząca 3,5 tys. żołnierzy. Oficjalne powitanie amerykańskich wojsk odbyło się 14 stycznia w Żaganiu. Część z nich trafiła do dwóch lubuskich jednostek: w Żaganiu i w Skwierzynie. Poza względami militarnymi i politycznymi obecność armii amerykańskiej może też wpłynąć na gospodarkę regionu, w tym na powstawanie nowych miejsc pracy. Jeszcze przed przyjazdem żołnierzy, już koniec ubiegłego roku, brytyjska firma rekrutowała osoby chętne do pracy na stanowiska kucharzy i pomocy kuchennych do amerykańskiej kuchni.
– Wiemy, że kilkanaście osób znalazło tam pracę – mówi Bożena Kaśków, sekretarz miasta w Skwierzynie. W Żaganiu według danych tamtejszego ratusza około 300 osób zyskało już zatrudnienie w ramach obsługi kuchni i pralni na potrzeby żołnierzy amerykańskich. – A będzie ich znacznie więcej.
Ożywia się handel, hotelarstwo i inne usługi.
– Z pewnością będziemy też mogli liczyć na przyszłe inwestycje w infrastrukturę – mówi burmistrz Daniel Marchewka, burmistrz Żagania. Podkreśla, że dla 26-tysięcznego miasta obecność armii amerykańskiej to ogromny prestiż oraz – dodatkowo – szansa na promocję.