Placówka dla seniorów we Wschowie znajdzie się w budynku przy ulicy Garbarskiej, gdzie już działają organizacje pozarządowe. – Dom powstaje w istniejącym gminnym obiekcie wykorzystywanym w godzinach popołudniowych przez stowarzyszenie pomocowe. Od rana do godz. 15 funkcjonować ma tam DDP. Wokół budynku jest sporo zieleni, sad – wylicza Dariusz Przybylski z Urzędu Miasta Wschowy. Przyznaje, że potężnie zadłużona gmina nie byłaby w stanie zrealizować tego zadania samodzielnie.

– Szukaliśmy partnera. Została nim fundacja na rzecz rozwoju przedsiębiorczości ze Szczecina, a gmina jest współpartnerem – dodaje Dariusz Przybylski. Wniosek na organizację DDP opiewa na 800 tys. zł. O te środki u marszałka województwa ubiega się fundacja, a  gmina wpisana jest jako jego partner. Dariusz Przybylski zdradza, że niezależnie od sytuacji finansowej diagnoza i wnioski z realizacji potrzeb osób starszych były krytyczne, stąd poszukiwanie najlepszej formy rozwiązania problemu. Z DDP we Wschowie powinno korzystać około 25 osób. Będzie się nimi zajmować grupa profesjonalnych opiekunów. DDP zapewni im zajęcia oraz posiłki. – 30 procent podopiecznych musi mieć orzeczenie o niepełnosprawności. Na obecną chwilę z miejsca mają korzystać tylko seniorzy – tłumaczy urzędnik ze Wschowy. Dom Dziennego Pobytu we Wschowie ma powstać w przyszłym roku. Otwarcie przewidziano na czerwiec.

To niejedyna taka inicjatywa w regionie. Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę" z Gorzowa szuka właśnie osób, które mają pomysły, w jaki sposób można pomóc osobom starszym w ich codziennym życiu. – Będą one omawiane na warsztatach z ekspertami, potem trafią do inkubatora innowacji, a następnie te, które przejdą wszystkie etapy, zostaną zamienione na model biznesowy i wcielone w życie – mówią urzędnicy z Gorzowa. Przypominają, że na Sycylii od wieków sąsiedzi robią zakupy osobom starszym, które nie mogą wyjść z domu, i wkładają je do zwieszonych z okien koszyków, a w Wielkiej Brytanii jest społeczność biegaczy, którzy łączą jogging z odwiedzaniem osamotnionych osób starszych i dostarczaniem im posiłków.

– Te proste pomysły, które potrafią zmienić życie wielu osób na lepsze, to innowacje społeczne. Tym, co je łączy, jest oddolny charakter, zrozumienie dla autentycznych potrzeb osób starszych, poszanowanie podmiotowości i sprytne powiązanie relacji, pasji i pomocy. Tak powstają sieci wsparcia – dodają urzędnicy z Gorzowa. Wierzą, że w ich mieście podobne działania też są możliwe dzięki Towarzystwu Inicjatyw Twórczych „ę".