Choć Łódź nazywana bywa jednym z najstarszych miast Polski, zeszłoroczny baby boom ma szansę to zatrzymać. Zgodnie z raportem „Ludność, ruch naturalny i migracje w województwie łodzkim w 2016 r.", opracowanym przez łódzki Urząd Statystyczny, liczba urodzeń w województwie wzrosła o 3,1 proc. w stosunku do roku 2015 r.
W całym kraju urodziło się o 3,5 proc. więcej dzieci, a spadek urodzeń – o 0,2 proc., wystąpił tylko w województwie lubelskim. Na tysiąc kobiet w wieku rozrodczym, czyli między 15. a 49. rokiem życia, przypadło niemal 40 urodzeń, blisko dwa urodzenia więcej niż rok wcześniej. Tzw. współczynnik płodności w województwie osiągnął wartość 39,87.
W 2016 r. w Łódzkiem mamami najczęściej zostawały panie między 30. a 34. rokiem życia, które urodziły 33,6 proc. dzieci. Niewiele mniej dzieci urodziły kobiety między 25. a 29. rokiem życia – 33,5 proc. Przeciętny wiek matek, które urodziły w 2016 r., to 30 lat, a tych, które urodziły po raz pierwszy – 28 lat. W przypadku kobiet z wyższym wykształceniem średni wiek matki wynosił 29 lat.
Wsparcie in vitro
Rok 2016 r. był wyjątkowy, ale w tym roku może się urodzić jeszcze więcej dzieci. Demografowie prognozują, że w 2017 r. nawet 400 tys. dzieci przyjdzie u nas na świat, co wynika głównie z tego, że na potomstwo decydują się przedstawiciele wyżu demograficznego przełomu lat 70. i 80. Udział może mieć też program Rodzina 500+.
Do sukcesu demograficznego przyczynił się łódzki program finansowania in vitro, w ramach którego do końca maja udało się doprowadzić do 51 ciąż.