Stolica Wielkopolski ponownie rozkwitnie na zielono

Poznań po raz kolejny stanie się miejscem wymiany poglądów i doświadczeń osób związanych z sektorem odnawialnych źródeł energii i zrównoważonego rozwoju.

Publikacja: 02.10.2016 22:00

Na tegorocznych targach Pol-Eco-System wystawi się kilkadziesiąt firm.

Na tegorocznych targach Pol-Eco-System wystawi się kilkadziesiąt firm.

Foto: materiały prasowe

Podczas Targów Pol-Eco-System organizowanych na Międzynarodowych Targach Poznańskich spotkają się przedstawiciele samorządów, administracji publicznej, dysponentów funduszy unijnych, a także firm działających w branży gospodarki komunalnej, wodno-ściekowej, energetyki i ciepłownictwa. Nie zabraknie także przedsiębiorstw i inwestorów z sektora odnawialnych źródeł energii.

Stali bywalcy targów związani z sektorem zielonej energetyki czekają głównie na wydarzenia związane z nowymi regulacjami. A tych nie brakuje. W lipcu weszła bowiem w życie znowelizowana ustawa o odnawialnych źródłach energii, która ustanawia nowy system wsparcia dla takich elektrowni. Teraz wszyscy czekają na szczegółowe warunki aukcji, w ramach których trzeba będzie walczyć o pomoc (wcześniejszy system polegał na przydzielaniu wszystkim instalacjom tzw. zielonych certyfikatów za produkcję), a także na termin pierwszej aukcji. Branża niekoniecznie spodziewa się jej w tym roku, zwłaszcza że kolejna nowelizacja ustawy – planowana wcześniej na jesień tego roku, może się przeciągnąć do połowy przyszłego roku.

Tym razem jednak nie regulacyjna niepewność jest główną bolączką branży. - Nastroje wśród inwestorów w odnawialne źródła energii są fatalne, bo nie widać woli politycznej dla przywrócenia stabilności systemu zielonych certyfikatów dla instalacji istniejących (ich ceny mocno spadły obniżając rentowność – red.) lub rychłego umożliwienia im przejścia na dobrych warunkach do systemu aukcyjnego. Najgorzej będzie w branży wiatrowej, dla której od 2017 r. wzrosną podatki (na mocy przepisów ustawy dla inwestycji w elektrownie wiatrowe, która praktycznie blokuje rozwój tej branży w Polsce i nakłada dodatkowe obowiązki na istniejące farmy – red.) – komentuje Michał Ćwil, wiceprezes Polskiej Izby Gospodarczej Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej, który – jak co roku – wybiera się do Poznania.

Jego zdaniem obecne przepisy znowelizowanej ustawy o OZE pozwolą odżyć nieco jedynie sektorowi funkcjonujących biogazowni rolniczych. Zmieniony dla nich mechanizm wsparcia polega na wyodrębnieniu z systemów świadectw pochodzenia tzw. błękitnych certyfikatów, dla których cena powinna zbliżyć się do wartości nominalnych. Dodatkowo (zamiennie) funkcjonujące i planowane do realizacji biogazownie rolnicze mogą starać się o dopłaty w aukcjach z ustaloną ceną maksymalną dla energii na poziomie 550 zł/MWh.

- Dużo mówi się o klastrach energetycznych, które mają być panaceum na problemy polskiej energetyki. Być może to swoisty zarys koncepcji wspierania źródeł rozproszonych, w tym konwencjonalnych, pod przykrywką OZE – podejrzewa Ćwil.

Część branży spodziewa się jednak, że w ramach klastrów powstających jako samowystarczalne energetycznie wyspy (z magazynami, biogazowniami, elektrowniami wodnymi i wiatrowowymi) skrzydła może rozwinąć również energetyka słoneczna, w tym obywatelska.

Sceptycznie do tego podchodzi dr Stanisław Pietruszko z Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki. – Patrząc na obecne przepisy nie przewiduję, by rocznie powstawało więcej niż 10 tys. instalacji prosumenckich (na dachach gospodarstw i małych firm). To tylko 30 MW. Przyspieszenie może nastąpić od 2018 lub 2019 r., kiedy w ten biznes zaczną wchodzić koncerny budujące większe farmy fotowoltaiczne – przewiduje Pietruszko.

Według Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energetyki Odnawialnej ta technologia może okazać się największym beneficjentem aukcji w 2018 r. - W przedsiębiorstwach do 2020 r. mogą powstać małe elektrownie o mocy łącznej do 1 GW, ok. 20-30 tys. instalacji – szacuje Wiśniewski. Jak zauważa, do przyspieszenia rozwoju mocy zainstalowanej w panelach słonecznych dojdzie, jeśli stanie się już jasne, że Polska nie spełni zobowiązań unijnych i trzeba będzie przestawić system aukcyjny na promowanie szybkich inwestycji. – Wtedy takie elektrownie, które są szybkie do zbudowania, mogą powstawać jak grzyby po deszczu – dodaje Wiśniewski.

Większość branży nadal sceptycznie podchodzi do nowinek branżowych wdrażanych dziś na komercyjną skalę takich jak panele słoneczne na ekranach dźwiękowych (do montażu takich przymierza się PKP PLK) czy magazynów energii (w ramach testów jeden z takich magazynów uruchomiła Energa).

Targi Pol-Eco-System odbędą się w tym roku w dniach 11-14 października. Jak podkreślają organizatorzy, swój udział zgłosiło kilkadziesiąt firm z Polski, Norwegii, Niemiec, Szwecji, Szwajcarii, Holandii i Austrii. W gronie wystawców znalazły się również m.in. Ministerstwo Środowiska, Ambasada Norwegii, czy WFOŚiGW w Poznaniu.

Podczas Targów Pol-Eco-System organizowanych na Międzynarodowych Targach Poznańskich spotkają się przedstawiciele samorządów, administracji publicznej, dysponentów funduszy unijnych, a także firm działających w branży gospodarki komunalnej, wodno-ściekowej, energetyki i ciepłownictwa. Nie zabraknie także przedsiębiorstw i inwestorów z sektora odnawialnych źródeł energii.

Stali bywalcy targów związani z sektorem zielonej energetyki czekają głównie na wydarzenia związane z nowymi regulacjami. A tych nie brakuje. W lipcu weszła bowiem w życie znowelizowana ustawa o odnawialnych źródłach energii, która ustanawia nowy system wsparcia dla takich elektrowni. Teraz wszyscy czekają na szczegółowe warunki aukcji, w ramach których trzeba będzie walczyć o pomoc (wcześniejszy system polegał na przydzielaniu wszystkim instalacjom tzw. zielonych certyfikatów za produkcję), a także na termin pierwszej aukcji. Branża niekoniecznie spodziewa się jej w tym roku, zwłaszcza że kolejna nowelizacja ustawy – planowana wcześniej na jesień tego roku, może się przeciągnąć do połowy przyszłego roku.

Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego