Przedsiębiorcza Polska Wschodnia – pieniądze dla Warmii i Mazur na szybszy rozwój

Branża turystyczna z Warmii i Mazur ma szansę sięgnąć po kolejne pieniądze na szybszy rozwój. Ale przedsiębiorcy narzekają na biurokrację.

Publikacja: 11.01.2017 22:00

Zyskująca na jakości i różnorodności infrastruktura turystyczna przyciąga coraz więcej gości.

Zyskująca na jakości i różnorodności infrastruktura turystyczna przyciąga coraz więcej gości.

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Ministerstwo Rozwoju zainaugurowało program „Przedsiębiorcza Polska Wschodnia – Turystyka". Umowa podpisana w grudniu z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK) to gwarancja uruchomienia co najmniej 200 mln złotych.

Pieniądze przeznaczone są głównie na preferencyjne pożyczki dla mikro, małych i średnich firm z branży turystycznej. Można dostać wsparcie także na infrastrukturę, np. wzdłuż szlaku rowerowego Green Velo.

„Stawiamy na turystykę, oczekując wymiernych efektów. To szansa na nowe atrakcje turystyczne i ofertę noclegową, gastronomiczną dla takich regionów jak np. Mazury, Bieszczady czy Roztocze; dla prowadzących działalność związaną z turystyką, np. w rejonie Gór Świętokrzyskich czy na Podlasiu" – przekonywał w komunikacie po podpisaniu umowy wiceminister rozwoju Adam Hamryszczak.

Pieniądze, o które od trzeciego kwartału tego roku będą mogli wnioskować przedsiębiorcy, pochodzą z funduszy europejskich z poprzednich lat. BGK zrealizował to przedsięwzięcie w ramach programu „Rozwój Polski Wschodniej 2007–2013 (PO RPW)", dysponując prawie 200 mln złotych. Po realizacji projektu pieniądze straciły status środków unijnych i jako krajowe pozostają w dyspozycji ministra rozwoju.

Dla kogo szansa

– Na mocy umowy pieniądze te ponownie trafią do Polski Wschodniej. Pożyczki udzielone na preferencyjnych warunkach umożliwią firmom inwestowanie – zaznaczył Hamryszczak.

Przemysław Cieszyński, członek zarządu BGK, podkreślił, że chodzi o „trwałą zmianę" w gospodarce i rynku pracy na ścianie wschodniej. – To turystyka przyczynia się do szybszego wzrostu gospodarczego tego regionu, a proponowane produkty finansowe będą przeznaczone właśnie dla firm prowadzących działalność w obszarze turystyki – dodał Cieszyński.

Program jest rozpisany na dekadę (do 31 stycznia 2027 r.), co pozwoli na skorzystanie z innych form wsparcia, jak np. poręczenia i wejścia kapitałowe. „O ile zapotrzebowanie na tego typu inwestycje będzie zgłaszane przez przedsiębiorców" – podkreślają w Ministerstwie Rozwoju. Warmia i Mazury jednoznacznie kojarzą się z turystyką. Rocznie region odwiedza 2,5–2,7 mln gości, a dynamika wzrostu jest imponująca (skok o jedną czwartą w porównaniu z 2009 r.). Prawie 200 tysięcy to goście z zagranicy, z czego połowę stanowią Niemcy.

Barierą najbardziej spowalniającą rozwój turystycznego biznesu wciąż są kiepskie drogi (najniższy w Polsce wskaźnik dróg publicznych o twardej nawierzchni). Region ma natomiast ogromne walory przyrodnicze i historyczne i jest trzeci w Polsce pod względem nasycenia punktami informacji turystycznej.

Samorząd województwa przygotował „Strategię rozwoju turystyki Warmii i Mazur do 2025 r.". Dodatkowe pieniądze dla branży będą jej dobrym wsparciem. Przedsiębiorcy regionu nie raz pokazali, że potrafią z takich szans korzystać.

Wątpliwości przedsiębiorców

Ewa i Tadeusz Piórkowscy z Saska Małego pod Szczytnem jako drudzy w regionie zajęli się 26 lat temu agroturystyką. Dziś mają stadninę liczącą 50 koni, pensjonaty, krytą ujeżdżalnię, ekologiczne gospodarstwo rolne na 500 ha. Na swoje najważniejsze inwestycje brali preferencyjne kredyty w banku, ale sięgnęli też po unijne pieniądze.

– Dostaliśmy dofinansowanie na bryczki historyczne i sportowe. Gościom się bardzo podobają, chętnie zamawiają wycieczki po okolicy – opowiada Ewa Piórkowska.

– Przyznam jednak, że aplikowanie po pieniądze z Regionalnych Programów Operacyjnych zabiera dużo czasu, bo biurokracja jest tam bardzo duża. Małym przedsiębiorcom, jak my, dużo trudniej sięgnąć po te pieniądze – dodaje.

Podobnego zdania jest Dariusz Morsztyn, jeden z najbardziej znanych polskich maszerów, który prowadzi w rejonie Mazur Garbatych (gmina Banie Mazurskie) gospodarstwo o nazwie Republika Ściborska. Można tam nauczyć się powożenia psimi zaprzęgami, poznać kultury indiańskie i eskimoskie, wykąpać w tzw. czarnej bani czy wędrować po odludnej okolicy Gór Klewińskich.

– Kilka razy próbowaliśmy aplikować o pieniądze unijne, ale pokonała nas biurokracja, skomplikowanie wniosków, liczba potrzebnych dokumentów. Mam wrażenie, że to nasi urzędnicy mnożą takie przeszkody. Przez to dostęp do pieniędzy z takich programów mają bogaci. Oni po prostu wynajmują firmę, która im wszystko przygotuje, i nie tracą czasu, którego w tym biznesie i tak jest bardzo mało – mówi Morsztyn.

Wojciech Oczkowski z żoną Anną prowadzą gospodarstwo agroturystyczne Ciche Wody w mazurskiej Wężówce w gminie Budry. Mają atest gospodarstwa ekologicznego, w ofercie są m.in. kursy garncarstwa. – Dla nas procedury są trudne do przejścia, więc dopóki nie wiadomo, jakie będą w tym programie warunki preferencyjne, to trudno mówić, czy z niego skorzystamy. Do tej pory raz udało nam się z tego typu wsparcia skorzystać. Dostaliśmy pieniądze na maszyny rolnicze w naszym ekologicznym gospodarstwie. Szkoda, że w Polsce nie ma systemowego wsparcia małych przedsiębiorców przy aplikowaniu do takich programów. Fachowa pomoc jest dziś dostępna za duże pieniądze, a więc tylko dla bogatych firm – uważa Wojciech Oczkowski.

Władze oczywiście deklarują wsparcie, ale bez konkretów.

– Wspieranie działań na rzecz rozwoju tzw. przemysłu wolnego czasu (turystyka, sport, branża kulturalna, medyczna), wykorzystującego wewnętrzny potencjał gospodarczy, to jedno z założeń strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju – zapewniał w komunikacie wiceminister Hamryszczak.

Do końca I kwartału BGK wybierze pośredników finansowych, którzy rozpoczną zbieranie wniosków w regionach.

Ministerstwo Rozwoju zainaugurowało program „Przedsiębiorcza Polska Wschodnia – Turystyka". Umowa podpisana w grudniu z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK) to gwarancja uruchomienia co najmniej 200 mln złotych.

Pieniądze przeznaczone są głównie na preferencyjne pożyczki dla mikro, małych i średnich firm z branży turystycznej. Można dostać wsparcie także na infrastrukturę, np. wzdłuż szlaku rowerowego Green Velo.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego