Pomysł z darmową komunikacją dla uczniów podzielił prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka z radnymi opozycji z Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent i współpracujący z nim radni Wspólnego Lublina chcieliby, aby za darmo z miejskich autobusów mogły korzystać przedszkolaki, uczniowie lubelskich szkół podstawowych i wygaszanych gimnazjów do 16. roku życia, bez względu na miejsce zamieszkania.
Radni opozycji proponowali bezpłatnymi przejazdami objąć uczniów podstawówek, gimnazjów, szkół średnich i branżowych do ukończenia 21 lat, ale wyłącznie tych mieszkających w Lublinie. Na takie rozwiązanie nie chciał zgodzić się prezydent Żuk, ripostując, że miasta na takie rozwiązanie nie stać, bo kosztowałoby to ok. 7–8 mln zł rocznie (ulga objęłaby około 60 tys. osób). Ostatecznie wszyscy radni zagłosowali za projektem prezydenckim.
Ulgi wejdą w życie od 1 stycznia 2018 roku. Będą dotyczyły przejazdów po całym mieście i przez cały dzień. Łącznie ulga obejmie ok. 35,5 tys. dzieci (6815 przedszkolaków, 27 242 uczniów szkół podstawowych i 1531 uczniów gimnazjów). Darmowe przejazdy dla uczniów, jak wyliczył Zarząd Transportu Miejskiego, będą kosztować budżet miasta ok. 2,8 mln zł rocznie.
Dziś 30-dniowy bilet na jedną linię kosztuje dla ucznia 35 zł (wszystkie linie – 46 zł). Bilet 90-dniowy na jedną linię to wydatek 80 zł, a na wszystkie – 120 zł.