Nieruchomości na Lubelszczyźnie: Dla inwestora ziemia i pensjonat

Najtańsze działki rekreacyjne na Lubelszczyźnie można kupić już za kilkanaście tysięcy złotych.

Aktualizacja: 14.07.2017 12:39 Publikacja: 13.07.2017 22:00

240-metrowy dom w Kazimierzu Dolnym jest wyceniony na ponad 1,3 mln złotych.

240-metrowy dom w Kazimierzu Dolnym jest wyceniony na ponad 1,3 mln złotych.

Foto: Freedom Nieruchomości Lublin

Podaż działek rekreacyjnych w regionie jest umiarkowana.

– Osoby, które dostają takie nieruchomości w spadku lub jako darowiznę, zazwyczaj decydują się je zatrzymać – zauważa Filip Bielak, dyrektor lubelskiego oddziału agencji Północ Nieruchomości. – Może to poniekąd świadczyć o trendzie powrotu do tzw. działkowania wśród młodszego pokolenia – ocenia.

Wycieczka objazdowa

Część rekreacyjnych nieruchomości do oferty jednak trafia. – Ruch na tym rynku zaczyna się mniej więcej od kwietnia. Potencjalni działkowcy ruszają na pierwsze poszukiwania, a sprzedający z dumą prezentują swoje nieruchomości – opowiada Filip Bielak. – Zdecydowana większość nieruchomości rekreacyjno-wypoczynkowych w naszym regionie znajduje się na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Są to działki z domkami letniskowymi o średnim stanie technicznym, ale można też trafić na atrakcyjnie zlokalizowane, niezabudowane parcele w korzystnych cenach.

Joanna Kubiak, dyrektor oddziału Freedom Nieruchomości w Lublinie, podaje, że od stycznia tego roku na rynek trafiło ponad 2,9 tys. ofert nieruchomości rekreacyjnych.

– Najwięcej jest działek częściowo zabudowanych lub niezagospodarowanych – mówi. – Na sprzedaż coraz częściej trafiają także ośrodki wczasowe, pensjonaty, hotele. Od początku roku w naszym województwie pojawiło się 200 takich ofert.

Robert Mostieńczuk, szef lubelskiego oddziału Mzuri, zwraca zaś uwagę, że podaż nieruchomości rekreacyjnych jest ściśle sezonowa. – Najwięcej ofert pojawia się wczesnym latem. Nie jest to rynek tak skomercjalizowany jak obrót mieszkaniami – zauważa. – Najlepszym źródłem wiedzy jest wycieczka objazdowa po interesującym nas terenie i rozmowy z okolicznymi mieszkańcami, sołtysem lub obsługą często jedynego we wsi sklepu.

Filip Bielak, pytany o najbardziej oblegane lokalizacje, podkreśla, że króluje Kazimierz Dolny nad Wisłą. – Już od kilku lat obserwujemy ogromne zainteresowanie mieszkańców Warszawy nieruchomościami w Kazimierzu i okolicach. W tym rejonie nieruchomością rekreacyjną może być i niewielka działka, i w pełni wyposażona luksusowa kamienica. Wszystko zależy od zasobności portfela – mówi dyrektor z agencji Północ Nieruchomości.

Według Joanny Kubiak popyt na nieruchomości rekreacyjne rośnie, bo społeczeństwo się bogaci. – Coraz częściej kupujemy więcej niż jedną nieruchomość. Ta druga często jest rekreacyjna – wyjaśnia. – Nieruchomość można z łatwością wynająć na okres, kiedy sami z niej nie korzystamy. Kupujący często szukają więc gotowych, wykończonych pod klucz domków na działkach rekreacyjnych lub domów całorocznych.

Letnie rezydencje

Ceny nieruchomości rekreacyjnych od kilku lat właściwie się nie zmieniają. – Najtańsze niezabudowane działki można kupić już za kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych – podaje Filip Bielak. – Nieco droższe są działki letniskowe z domami. W zależności od stanu technicznego, lokalizacji, powierzchni terenu ceny ofertowe takich nieruchomości zaczynają się od ok. 80 tys. zł. W wakacje ceny mogą nieco wzrosnąć z uwagi na ograniczoną podaż i rosnący popyt. Wciąż jednak jest to mało płynny segment rynku.

– Nie widać znacznych zmian cen w stosunku do ubiegłych lat – potwierdza Robert Mostieńczuk. – Mając 100–150 tys. zł, można się śmiało przymierzać do zakupu działki z domkiem letniskowym. Mniejsze parcele (np. 600 mkw.) z budynkami o niższym standardzie kupimy już za 80 tys. zł. Na drugim biegunie są bardzo duże letnie rezydencje i domy o wysokim standardzie. Ich ceny wynoszą kilkaset tysięcy złotych – podaje.

Droższe są też działki podłączone do gminnej kanalizacji, co wciąż jest jeszcze rzadkością (dominują szamba).

Joanna Kubiak twierdzi, że spadają ceny działek niezagospodarowanych. – Dużo większym zainteresowaniem cieszą się nieruchomości przygotowane do wprowadzenia. I te zyskują na wartości. Taki trend się utrzyma – ocenia dyrektor z Freedom Nieruchomości.

Dodaje, że Lubelszczyzna jest dopiero odkrywana przez turystów z Polski i ze świata. – Dzięki rozwojowi infrastruktury (lotniska i drogi szybkiego ruchu), licznym wydarzeniom kulturalnym oraz naturalnym atrakcjom turystycznym gości będzie przybywać – zapewnia.

Liczy się klimat

Inwestorzy chętnie wybierają działki w okolicach Jeziora Białego oraz dużych ośrodków rekreacyjno-wypoczynkowych Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. – Można się spodziewać zwrotu z inwestycji na poziomie kilku procent rocznie – szacuje Filip Bielak. – Dla odważniejszych posiadaczy grubszych portfeli otworem stoi kazimierski rynek nieruchomości. Można liczyć na dosyć duże zwyżki nawet w krótkim czasie. Każda inwestycja musi być jednak oczywiście indywidualnie skalkulowana – podkreśla.

Joanna Kubiak szacuje z kolei, ile można zarobić na zakupie ośrodka wczasowego nad jeziorem. Taki budynek z 30 pokojami i salą restauracyjną kupimy za ok. 1,5 mln zł. Przychód z wynajmu pokoi w sezonie wakacyjnym (przy 70-proc. obłożeniu) da nam 126 tys. zł, przychód we wszystkich pozostałych miesiącach (przy 30 proc. obłożenia) to 266 tys. zł. Organizacja konferencji, szkoleń, wesel i przyjęć okolicznościowych może przynieść 300 tys. zł. Roczny przychód wyniesie więc w sumie ok. 692 tys. zł.

Robert Mostieńczuk zwraca uwagę, że ustalenie stawki najmu nieruchomości rekreacyjnej nie jest tak proste jak w przypadku mieszkań. – Czynsz za lokal o określonej wielkości, standardzie i w danej dzielnicy można określić w przybliżeniu, nawet nie widząc nieruchomości – mówi szef lubelskiego oddziału Mzuri.

– W przypadku działki rekreacyjnej z domkiem letniskowym będzie to o wiele trudniejsze. Tu ważna jest atrakcyjność nie tylko samej działki i domku, ale także bliższej i dalszej okolicy. Bardzo ważny jest także klimat i urok danego miejsca – tłumaczy. Dodaje, że domek dla czterech–pięciu osób nad jeziorem na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim wynajmiemy w wakacje za ok. 150–200 zł za dobę (przy wynajmie na tydzień).

Podaż działek rekreacyjnych w regionie jest umiarkowana.

– Osoby, które dostają takie nieruchomości w spadku lub jako darowiznę, zazwyczaj decydują się je zatrzymać – zauważa Filip Bielak, dyrektor lubelskiego oddziału agencji Północ Nieruchomości. – Może to poniekąd świadczyć o trendzie powrotu do tzw. działkowania wśród młodszego pokolenia – ocenia.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego