Dachy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Centrum Spotkania Kultur w Lublinie staną się nowym domem dla pszczół

Na dachach budynków Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz Centrum Spotkania Kultur w Lublinie staną ule. Aby tak się stało, miasto musiało zmienić przepisy prawa lokalnego.

Publikacja: 09.06.2016 23:00

Do tej pory pszczół w centrum Lublina nie wolno było hodować. Na przeszkodzie stały przepisy regulaminu utrzymania czystości i porządku. Wynikało z nich, że pszczoły można było hodować wyłącznie na obrzeżach miasta, w ogródkach, przy domach jednorodzinnych, w ściśle określonej liczbie rodzin pszczelich.

Katolicki Uniwersytet Lubelski w ramach akcji „Ul na KUL" wystąpił do władz o zmianę przepisów. Rada Miasta 19 maja znowelizowała prawo miejscowe zezwalając na lokalizowanie pni pszczelich na dachach budynków instytucji realizujących działania edukacyjne, zaznaczając, że pogłowie pszczół ma charakteryzować się obniżoną agresywnością i niską rojliwością. To daje furtkę prawną do powstania pasiek na dachach budynków publicznych i na powrót pszczół do centrum miasta. Naukowcy podkreślają, że to wpłynie korzystanie na miejską roślinność.

Pasieka złożona 12 uli stanie w samym centrum Lublina, na dachu oddanego niedawno do użytku budynku Centrum Spotkania Kultur. - Pasieka nie jest celem samym w sobie, ale ma być bazą edukacyjną i warsztatową – mówi Marcin Sudziński, pszczelarz i animator kultury z CSK.

Na dachu budynku staną różne ule. Będzie barć wydrążona w pniu drzewa, aby zwiedzający pasiekę mogli zobaczyć jak przed wiekami bartnicy produkowali miód. Dzięki jej częściowemu przeszkleniu będzie można podglądać pracę pszczół wewnątrz ula. Będą ule typu warszawskiego, dadanta, wielkopolskiego.

- Do współpracy zaprosiliśmy uczniów z Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli. Wśród niech jest wielu obywateli Kazachstanu. Wybudują ul, jaki jest używany w ich kraju – mówi Marcin Sudziński.

CSK budując pasiekę chce edukować lublinian, pokazywać jak ważną rolę w ekosystemie odgrywają pszczoły. W planach jest np. organizacja warsztatów dla dzieci i młodzieży. Kilka razy do roku ma się tam odbywać miodobranie - impreza, na której mieszkańcy będą mogli zobaczyć m.in., jak odwirowuje się miód z plastów.

Dwa ule urządzi także KUL. Staną na gmachu głównym przy Al. Racławickich. Władze uniwersytetu uznały, że oprócz elementów edukacyjnych miód wyprodukowany przez pszczoły hodowane na uczelni będzie doskonałym gadżetem promocyjnym uniwersytetu.

- Paradoksalnie miód wyprodukowany przez pszczoły w mieście jest zdrowszy niż ten wyprodukowany na wsi. W mieście nie używa się zasadniczo pestycydów, ewentualne metale ciężkie pszczoła odkłada w sobie, co może mieć wpływ na jej żywotność, ale nie, na jakość miodu - mówi ks. Tomasz Gałuszka, pszczelarz, który będzie sprawował opiekę nad uczelnianymi pszczołami.

- Lublin należy do najczystszych miast w Polsce. Pszczoły będą miały tu dogodne warunki. Obok znajduje się Ogród Saski, skwer akademicki, liczne miododajne drzewa, niedaleko od centrum zlokalizowane są wąwozy - dodaje Marcin Sudziński.

Najnowsze badania też wykazują, że pszczoła lepiej czuje się w mieście niż na wsi, gdzie postęp w gospodarce rolniczej spowodował nadużywanie pestycydów i twardej chemii.

- Pszczoły są obecne w wielu miastach na świecie, na przykład w Londynie czy miastach Japonii. Nie są zagrożeniem dla człowieka. A miasto jest dla pszczół bezpieczniejsze, bo tu rolnik nie zrobi oprysku i nie wytruje pół pasieki – podkreśla prof. Jerzy Demetraki-Paleolog z Zakładu Biologii i Apidologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Naukowcy, uczestnicy debaty „Pszczoła w mieście" zorganizowanej przez KUL wskazywali, że pszczoły to nie tylko strategiczny element ekosystemu zapylający rośliny. Naukowcy poszukują nowego wykorzystania pszczół. Z badań wynika choćby, że pszczoły mają znakomitą pamięć, są w stanie rozróżniać ludzkie twarze, potrafią też rozpoznać ponad 170 zapachów. Niewykluczone, że w przyszłości ich zdolności mogą być wykorzystane do wykrywania narkotyków czy materiałów wybuchowych.

Do tej pory pszczół w centrum Lublina nie wolno było hodować. Na przeszkodzie stały przepisy regulaminu utrzymania czystości i porządku. Wynikało z nich, że pszczoły można było hodować wyłącznie na obrzeżach miasta, w ogródkach, przy domach jednorodzinnych, w ściśle określonej liczbie rodzin pszczelich.

Katolicki Uniwersytet Lubelski w ramach akcji „Ul na KUL" wystąpił do władz o zmianę przepisów. Rada Miasta 19 maja znowelizowała prawo miejscowe zezwalając na lokalizowanie pni pszczelich na dachach budynków instytucji realizujących działania edukacyjne, zaznaczając, że pogłowie pszczół ma charakteryzować się obniżoną agresywnością i niską rojliwością. To daje furtkę prawną do powstania pasiek na dachach budynków publicznych i na powrót pszczół do centrum miasta. Naukowcy podkreślają, że to wpłynie korzystanie na miejską roślinność.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego