Piękne latanie

Maja Kuczyńska jest wicemistrzynią świata w jednej z najmłodszych, ale szybko rozwijającej się konkurencji sportowej – lataniu tunelowym.

Publikacja: 23.11.2017 22:30

Maja Kuczyńska największe wrażenie zrobiła podczas występu w Wind Games w Hiszpanii

Maja Kuczyńska największe wrażenie zrobiła podczas występu w Wind Games w Hiszpanii

Foto: materiały prasowe

Trasę z Wrocławia do Warszawy i z powrotem 17-letnia zawodniczka pokonuje kilka razy w miesiącu. W pociągu ma wreszcie czas, żeby odpocząć, powysyłać e-maile do znajomych, choć czasami wypada zajrzeć do lekcji. Do stolicy jeździ na weekendy trochę ze względu na własne upodobanie. W Morach na granicy Warszawy i Ożarowa Mazowieckiego znajduje się jeden z pięciu polskich tuneli aerodynamicznych. Jest taki i we Wrocławiu, ale Maja upodobała sobie ten warszawski, podobno najlepszy, z doskonałą atmosferą, jaką tworzy obsługa. – Przywiązałam się do miejsca i ludzi – mówi.

W stołecznym tunelu spędza w jeden weekend dwie godziny. Mało? Chyba nie, skoro to odpowiednik 250 skoków ze spadochronem. Poza tym o skuteczności tych zajęć świadczą wyniki. 17-letnia wrocławianka na pierwszych mistrzostwach świata w tej dyscyplinie, które odbyły się dwa lata temu w Pradze, zdobyła złoty medal w kategorii juniorek. Przed miesiącem w Kanadzie była druga, tym razem już wśród seniorów.

Wojskowa przeszłość

Latanie tunelowe, czyli indoor skydiving, narodziło się kilkanaście lat temu. Imitacje skoków spadochronowych w komorach aerodynamicznych odbywały się co prawda pół wieku temu, ale wyłącznie w wojskowych ośrodkach i przeznaczone były tylko dla żołnierzy. Cywile zaczęli korzystać z tych urządzeń pod koniec XX wieku. Natychmiastowym skutkiem było rozpowszechnienie się tej aktywności i ewolucja w stronę dyscypliny sportowej.

Dziś najbardziej popularne są cztery konkurencje wywodzące się ze sportów spadochronowych – formacje (czteroosobowe albo parami) w spadaniu z pozycji płaskiej, formacje w spadaniu w pozycji wertykalnej, latanie dowolne (freestyle) oraz Dynamic lotniczy odpowiednik pływania synchronicznego (w czwórkach albo w dwójkach). W odróżnieniu od spadochroniarstwa indoor skydiving zapewnia więcej wygody i możliwości. Zawodnicy mogą trenować dłużej, nie trzeba się martwić o samoloty, pogodę itp. – Zmiana ustawienia ciała sprawiała, że zawodnicy lecą w górę lub w dół, a nie tylko przemieszczają się względem siebie – tłumaczy na stronie redbull.pl Bartłomiej Więcek z warszawskiego FlySpotu.

Od początku XXI wieku tunele zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu. Dziś na świecie działa ponad 130 takich urządzeń. Są niezmiernie drogie. W Polsce koszt wybudowania jednego inwestorzy szacują na 25–30 milionów zł. Kilkaset tysięcy miesięcznie wynosi utrzymanie.

Komora tunelu mieści się w wysokiej budowli, ma zazwyczaj około 20 m wysokości i 4,5 m szerokości. W szklanym walcu specjalne wentylatory wytwarzają jednorodny strumień powietrza wiejący z prędkością ponad 300 km/godz., który umożliwia zarówno unoszenie się w powietrzu, jak i spadanie. Ta nowoczesna technologia zapewnia znacznie większe bezpieczeństwo niż skoki spadochronowe. Dziś amatorzy, którzy chcą rozpocząć przygodę ze spadochroniarstwem, najpierw korzystają z komór aerodynamicznych, potem dopiero wsiadają do samolotu. W ten sposób, choć z nieco innych przyczyn po raz pierwszy w tunelu znalazła się Maja Kuczyńska.

Łyżwiarstwo w powietrzu

Ojciec zawodniczki Radosław pasjonował się skokami spadochronowymi, ale córka, choć bardzo chciała, nie mogła jako dziecko podzielić hobby taty. Była za młoda. Mając 11 lat, po raz pierwszy była za to w tunelu aerodynamicznym – w Moskwie. Od tej pory wiedziała, że znalazła to, o czym nieświadomie marzyła. Z czasem zajęcia w tunelu stały się nie tyle przygotowaniem do skoków na spadochronie, ile głównym celem, dyscypliną samą w sobie.

W filmie „Out of Frame" rodzice Mai wspominają, że córka rwała się do każdego sportu. Były: gimnastyka artystyczna, jazda konna, tenis, narciarstwo, nurkowanie. Dziecko próbowało też sił w balecie, śpiewała na scenie. Dziś wiadomo, że różnorodne dyscypliny sportu i formy ruchu zapewniły jej idealną podbudowę pod obecne zajęcie. Zawodniczka wyznaje, że ćwiczenia w tunelu – ograniczone przecież do weekendowych wypadów do Warszawy – stanowią tylko jeden z elementów przygotowań do uprawiania indoor skydivingu. Na co dzień trenuje w siłowni, na trampolinie, w stali gimnastycznej, w terenie. Wielką wagę przykłada do rozciągania. Ponieważ to młody sport, nie ma jeszcze doświadczonych trenerów-specjalistów. Intuicyjnie musi zadbać o właściwe ćwiczenia. Podpatruje więc innych, także tancerzy breakdance, łyżwiarzy figurowych. Wprowadza ich układy do własnych programów – co widać po zawodach – z bardzo dobrym skutkiem.

Konkurencja, którą uprawia – freestyle – przypomina nieco łyżwiarstwo figurowe. Oceniane są poszczególne ewolucje, figury obowiązkowe – piruety, imitacje skoków, spiral. Brakuje tylko kroków, ale ten „taniec" odbywa się przecież w powietrzu. Od niedawna wprowadzono do tej konkurencji podkład muzyczny, co jeszcze bardziej zbliża freestyle do zimowego prototypu.

32 miliony wyświetleń

Dyscyplina latania tunelowego rozwija się dynamicznie. W tym roku w Polsce oddany został do użytku piąty w kraju tunel w Katowicach, a kolejny budowany jest w Trójmieście. Na mistrzostwa świata w Laval na przedmieściach Montrealu Polska wystawiła 17-osobową drużynę. Polacy zdobyli jeden złoty medal, jeden srebrny i dwa brązowe, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji medalowej, tuż za Francuzami. Złoto, ale w kategorii seniorów, wywalczył młodszy o rok o Mai Kuczyńskiej Andrzej Sołtyk w Dynamic 2-Way.

Wrocławianka największą furorę zrobiła jednak nie na zawodach rangi mistrzowskiej, ale podczas występu w Wind Games w Hiszpanii w ubiegłym roku. Film z programem dowolnym 17-letniej zawodniczki do dziś obejrzało na Facebooku ponad 32 miliony widzów. Zuchwale wykonywane, z wielką gracją, ewolucje rzeczywiście zapierają dech w piersiach.

Oglądalność latania w tunelu na portalach społecznościowych nie przekłada się na liczbę uprawiających. Dyscyplina jest droga – kilkuminutowe zajęcia w tunelu kosztują kilkaset złotych. Aby dojść do poziomu mistrzowskiego, trzeba spędzić w aerodynamicznej komorze kilka tysięcy godzin. Zawodnicy i właściciele tuneli rozpoczęli jednak akcję popularyzacji dyscypliny wśród działaczy Międzynarodowej Federacji Sportów Powietrznych. Federacja szuka sportu, którą można w przyszłości przedstawić MKOl jako potencjalną dyscyplinę olimpijską. Na razie udało się uzyskać zgodę na organizację mistrzostw świata i zawodów Pucharu Świata. Pierwsze edycje zakończyły się sporym sukcesem – na mistrzostwach świata w Kanadzie startowało już blisko pół tysiąca zawodników z blisko 30 krajów.

Największą konkurencję dla dyscypliny w łonie sportów lotniczych stanowią skoki spadochronowe. W tym roku przygodę z tą konkurencją zaczęła Maja Kuczyńska. Hiszpańscy trenerzy pilnujący jej podczas szkolenia w Empuriabrava zauważyli, że Polka ma taką naturalną swobodę ruchów i na tyle dobre wyczucie przestrzeni, że wystarczyło jej zaledwie kilka skoków, by w powietrzu wykonywać takie ewolucje, których inni są w stanie nauczyć się dopiero po kilkuset albo nawet kilku tysiącach prób. Zawodniczka mówi, że zamierza pozostać wierna dyscyplinie, od której zaczęła systematycznie uprawiać sport. W każdym razie na pewno przyszłość wiąże z lataniem. Pytana dlaczego, odpowiada bez namysłu: „Lubię robić rzeczy, które są piękne".

Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego