Dużo pasażerów i atrakcyjne kierunki

Blisko 1,3 miliona pasażerów skorzystało z usług Portu Lotniczego Wrocław w ciągu pierwszego półrocza 2017 roku.

Publikacja: 27.07.2017 21:00

Czerwiec tego roku był najlepszym miesiącem w historii wrocławskiego lotniska.

Czerwiec tego roku był najlepszym miesiącem w historii wrocławskiego lotniska.

Foto: materiały prasowe

Wrocławski port umacnia swoją pozycję na liście dochodowych polskich lotnisk. A razem z Warszawą, Krakowem, Gdańskiem i Katowicami, Wrocław generuje zyski.

Czerwiec 2017 był najlepszym miesiącem w historii lotniska, podobnie zresztą, jak i całe półrocze. A tempo wzrostu drugie w kolejności po stołecznym porcie im. Chopina. No oczywiście za mazurskimi Szymanami, gdzie wzrost wyniósł 491 proc., ponieważ zaczął stamtąd latać drugi przewoźnik. Także zielonogórski Babimost (plus 18,9 proc.), z podobnych powodów, ma większą dynamikę. Tam z kolei od lutego 2017 jako jedynego przewoźnika LOT zastąpił Sprint Air i podstawił większy samolot.

Optymistyczne dane

Od stycznia do czerwca tego roku Port Lotniczy Wrocław odnotował wzrost we wszystkich segmentach ruchu. O 17,5 proc. wzrosła popularność międzynarodowych połączeń linii niskokosztowych. Zwiększyła się też częstotliwość i wypełnienie samolotów odlatujących do centrów przesiadkowych – Warszawy, Frankfurtu i Monachium oraz Düsseldorfu. W sumie w pierwszym półroczu 2017 roku z usług wrocławskiego lotniska skorzystało prawie 1,298 mln podróżnych. Czyli o ponad 200 tys. więcej niż w 2016 roku. – Wszystko wskazuje na to, że na koniec tego roku osiągniemy prognozowany wynik 2,8 mln obsłużonych pasażerów, a być może nawet go przekroczymy – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. – Sprzyja temu obecna siatka połączeń, w której do dyspozycji podróżnych jest rekordowa liczba prawie 70 połączeń, wśród których jest kilka nowości, m.in. Lizbona, Lwów, Reykjavik, Tel Awiw oraz Majorka. Przyczyni się do tego również rekordowy zimowy rozkład, w którym znów znajdzie się wiele nowych kierunków – dodaje prezes Dariusz Kuś.

Hitowe kierunki

Wizz Air i Ryanair trafiły we Wrocławiu w dziesiątkę z oferowanymi kierunkami. Samoloty startują praktycznie pełne. W przypadku Rzymu, Lizbony, Madrytu, Mediolanu to 91–93 proc. Rekord pobiła jednak kanaryjska wyspa Teneryfa, dokąd samoloty latają wypełnione w 94 proc. Pomogły z pewnością zapowiedzi meteorologów, że w tym roku w Polsce czeka nas w lecie kiepska pogoda. – Kierunki południowe przyciągają zwłaszcza osoby szukające wypoczynku w nieco cieplejszych krajach niż Polska – mówi Jarosław Sztucki, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Porcie Lotniczym Wrocław.

Ale kiedy skończy się lato, także będzie dokąd polecieć. W zimowej siatce lotów pojawią się nowe połączenia na południe Europy, m.in. na Sycylię czy do Neapolu. Tam pogoda w lutym będzie taka jak u nas w maju. Albo nawet lepsza.

Wśród tanich połączeń nadal dużą popularnością cieszą się loty do Wielkiej Brytanii. Wypełnienia samolotów lecących do Londynu, Bristolu, East Midlands czy Glasgow wyniosły średnio 92 proc. Od jesieni brytyjskich kierunków będzie jeszcze więcej. Na tablicy odlotów pojawią się Leeds/Bradford oraz Edynburg.

Niektóre kierunki okazały się wyjątkowo trafione. Do Birmingham poleciało w I półroczu o prawie 78 proc. więcej pasażerów niż przed rokiem. Na Maltę, która stała się liczącym się ośrodkiem do nauki angielskiego, o 65 proc. więcej, a do Oslo Torp o ponad jedną czwartą więcej niż rok temu.

Na inne lotniska

Ponad 180,5 tys. pasażerów z Wrocławia podróżowało do centrów przesiadkowych. To o ponad 12 tys. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Wyraźnie wzrosła popularność lotów Eurowings do Düsseldorfu. Było ich o ponad połowę więcej niż rok temu. – W tym segmencie przewidujemy dalszy wzrost – mówi Jarosław Sztucki. – W jesiennej siatce lotów pojawią się kolejne nowe kierunki oferowane przez linie tradycyjne. Będzie wśród nich połączenie Swiss Airlines do Zurychu oraz osiem dodatkowych połączeń tygodniowo do Frankfurtu, realizowanych przez Lufthansę. Rosną też połączenia krajowe – o 28,4 proc. Wykonują je LOT i Ryanair.

W takim samym tempie zwiększa się popularność lotów czarterowych. – W tym roku wcześniej niż zwykle ruszył sezon – mówi Jarosław Sztucki. Jego zdaniem na wzrost zainteresowania nimi miał wpływ m.in. duży wybór kierunków. W ofercie jest nadal ponad 20 kierunków, a wśród nich Egipt (Hurghada), Turcja (Antalya) oraz Grecja (Rodos, Zakynthos, Korfu, Heraklion i Kreta), także Hiszpania (Majorka). I tegoroczne nowości – albańska Tirana i grecka Kefalonia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.walewska@rp.pl

Wrocławski port umacnia swoją pozycję na liście dochodowych polskich lotnisk. A razem z Warszawą, Krakowem, Gdańskiem i Katowicami, Wrocław generuje zyski.

Czerwiec 2017 był najlepszym miesiącem w historii lotniska, podobnie zresztą, jak i całe półrocze. A tempo wzrostu drugie w kolejności po stołecznym porcie im. Chopina. No oczywiście za mazurskimi Szymanami, gdzie wzrost wyniósł 491 proc., ponieważ zaczął stamtąd latać drugi przewoźnik. Także zielonogórski Babimost (plus 18,9 proc.), z podobnych powodów, ma większą dynamikę. Tam z kolei od lutego 2017 jako jedynego przewoźnika LOT zastąpił Sprint Air i podstawił większy samolot.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego