Szpital zapłaci za nieubezpieczoną, bo spóźnił się z wnioskiem - wyrok WSA

Dwuletnia zwłoka w dochodzeniu prawa do refundacji leczenia może spowodować, że szpital sam zapłaci za terapię – uznał WSA w Krakowie.

Publikacja: 23.11.2017 06:00

Szpital zapłaci za nieubezpieczoną, bo spóźnił się z wnioskiem - wyrok WSA

Foto: sxc.hu

Chodziło o 6396 zł, jakie kosztowała szpital specjalistyczny terapia kobiety, która zatruła się amfetaminą. Pacjentka nie miała prawa do ubezpieczenia, ale została przyjęta w stanie nagłym. Zgodnie z art. 54 ust. 4 ustawy o świadczeniach zdrowotnych w takich przypadkach nie można odmówić prawa do świadczeń. Placówka powołała się także na podobne przypadki, przez wiele lat rozliczane przez oddział wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia na podstawie art. 12 ust. 2 ustawy o świadczeniach zdrowotnych w związku z art. 21 ust. 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Mówi on, że takiemu pacjentowi przyjmowanemu w stanie nagłym świadczenia przysługują bezpłatnie.

Składając do prezydenta miasta wniosek o potwierdzenie prawa do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, szpital powołał się także na art. 8 ustawy o pomocy społecznej, mówiący o prawie do świadczeń pieniężnych.

Szpital złożył wniosek blisko dwa lata po przyjęciu pacjentki. A potwierdzenie uprawnień warunkuje złożenie go niezwłocznie. Kobieta trafiła do szpitala 2 czerwca 2015 r., natomiast wniosek o wydanie decyzji potwierdzającej prawo do świadczeń szpital złożył dopiero 17 marca 2017 r.

Kiedy prezydent odmówił uznania prawa pacjentki do świadczeń, szpital odwołał się do samorządowego kolegium odwoławczego. Ono jednak podtrzymało decyzję prezydenta, argumentując, że o ile nie kwestionuje, że świadczenie zostało udzielone w trybie nagłym, o tyle uznaje, że wniosek złożony po prawie dwóch latach od udzielenia świadczenia narusza termin „niezwłocznego" dokonania czynności procesowej.

Lecznica zwróciła się więc o rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

Ten podtrzymał decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego, twierdząc, że termin „niezwłocznie" oznacza złożenie wniosku w możliwie najkrótszym terminie, bez zbędnej zwłoki.

Sąd uznał także, że ponownie rozpatrując sprawę, Samorządowe Kolegium Odwoławcze powinno przeprowadzić pełne postępowanie wyjaśniające, które ma ustalić zasadność wniosku. Wyrok nie jest prawomocny.

sygnatura akt: III SA/Kr 1080/17

Chodziło o 6396 zł, jakie kosztowała szpital specjalistyczny terapia kobiety, która zatruła się amfetaminą. Pacjentka nie miała prawa do ubezpieczenia, ale została przyjęta w stanie nagłym. Zgodnie z art. 54 ust. 4 ustawy o świadczeniach zdrowotnych w takich przypadkach nie można odmówić prawa do świadczeń. Placówka powołała się także na podobne przypadki, przez wiele lat rozliczane przez oddział wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia na podstawie art. 12 ust. 2 ustawy o świadczeniach zdrowotnych w związku z art. 21 ust. 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Mówi on, że takiemu pacjentowi przyjmowanemu w stanie nagłym świadczenia przysługują bezpłatnie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami