NIK o dostępności profilaktyki i leczenia chorób płuc

Dostęp do profilaktyki, diagnozowania i leczenia chorób układu oddechowego jest niewystarczający i ulegał w ostatnich latach stopniowemu pogorszeniu. Kolejki pacjentów są coraz dłuższe m.in. z powodu zbyt niskich wartości umów w porównaniu do potrzeb zdrowotnych mieszkańców oraz zbyt niskiej wyceny profilaktycznych porad specjalistycznych, co skutkowało niewielkim zainteresowaniem lekarzy w ich udzielaniu.

Publikacja: 22.09.2016 08:38

NIK o dostępności profilaktyki i leczenia chorób płuc

Foto: 123RF

Kontrola, pierwsza tego typu przeprowadzona przez NIK, dotyczyła obszaru o ogromnym znaczeniu. Choroby układu oddechowego stanowią bowiem czwartą przyczynę zgonów mieszkańców Polski oraz istotną przyczynę niepełnosprawności. NIK z własnej inicjatywy zbadała dostępność profilaktyki i leczenia wybranych chorób płuc - przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), złośliwych nowotworów układu oddechowego i gruźlicy płuc.

Zadania

Ustalono, że nie zostały opracowane przez ministra zdrowia dwa bardzo potrzebne zadania, umieszczone w Narodowym Programie Zdrowie na lata 2007-2015, obejmujące swoim zakresem zwalczanie POChP oraz zmniejszenie umieralności poprzez tworzenie oddziałów leczących metodą nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej płuc.

Minister zdrowia nie zapewnił też koordynacji realizacji Narodowego Programu Zdrowia i nie przygotował informacji zbiorczych, dotyczących efektów realizacji zadań Programu, w tym ww. chorób płuc. Zakładane zmniejszenie liczby zgonów z powodu POChP okazało się niemożliwe do rzetelnego zwymiarowania, gdyż żaden podmiot nie dysponuje wiarygodnymi danymi w tym zakresie. Światowa Organizacja Zdrowia w raporcie z 2013 r. kolejny raz wykluczyła Polskę z analiz porównawczych nt. umieralności według przyczyn. Powodem jest ponad 25-procentowy udział zgonów o niedokładnie określonych przyczynach.

W I połowie 2015 r. tylko w jednym szpitalu realizowano leczenie niewydolności oddychania przy zastosowaniu nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej. Wycena tej procedury przez NFZ nie pokryła nawet kosztów zatrudnienia personelu wymaganego rozporządzeniem Ministra Zdrowia, co stanowiło istotną barierę dla wprowadzenia tej metody leczenia.

Pomimo że zachorowalność na gruźlicę płuc w Polsce powoli się zmniejsza, niemożliwe jest zwymiarowanie efektów jej leczenia u chorych. Udokumentowane wyleczenia stanowią niecałe 30 proc., podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia zaleca osiągnięcie skuteczności na poziomie 85 proc. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest brak ustawowego obowiązku zgłaszania przez lekarzy wyników leczenia gruźlicy. Wyniki leczenia pogarsza także brak nadzoru nad przyjmowaniem leków przeciwprątkowych w leczeniu pozaszpitalnym. Jest to główna przyczyna przerywania leczenia przez co dziesiątego chorego. W kontrolowanych jednostkach 87 pacjentów przerwało leczenie przeciwprątkowe, stwarzając dla otoczenia zagrożenie zakażeniem. Kierownicy trzech spośród dwunastu kontrolowanych placówek nie wywiązali się z ustawowego obowiązku powiadomienia o tym państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.

Leki

Problem stanowi również dostęp do niektórych leków. Kontrola wykazała, że jeden z leków - Izoniazyd, nie został umieszczony na liście refundacyjnej w postaci samodzielnej, a jedynie jako w skojarzeniu z ryfampicyną, jako składnik produktu Rifamazid. Gdy ze względu na nietolerancję rymfampicyny, Rifamazid nie może być stosowany, konieczne jest wtedy stosowanie Izoniazydu w samodzielnej postaci, dostępnej tylko w imporcie docelowym. Wiąże się to jednak z ponoszeniem częściowej odpłatności przez pacjenta. Z tego względu pacjenci mogą zaprzestać kupowania leku, co z kolei może prowadzić do wznowy gruźlicy. Ponadto narusza to ustawowe prawo pacjentów do bezpłatnego leczenia gruźlicy.

Lekarze specjaliści

Niskie kontrakty z NFZ są kolejną przyczyną coraz dłuższych kolejek do specjalistów. W badanym okresie liczba osób czekających na poradę specjalisty w dziedzinie chorób płuc wzrosła ponad dwukrotnie, a w oddziałach chorób płuc i gruźlicy (dla dorosłych) - ponad czterokrotnie. Najdłużej pacjenci musieli czekać na poradę specjalistyczną w województwie kujawsko-pomorskim - 101 dni, a najkrócej w lubelskim - 14 dni.

W jednej czwartej skontrolowanych placówek nie zapewniono pełnej obsady lekarzy specjalistów w dziedzinie chorób układu oddechowego. W efekcie świadczenia były udzielane w czasie krótszym od przewidzianego w umowach z NFZ lub nawet zaprzestano ich udzielania.

Przy okazji NIK zaobserwowała, że kadra specjalistyczna odpowiedzialna za leczenie przewlekłych chorób płuc coraz bardziej się starzeje, a napływ młodej kadry jest niedostateczny. Nie ma mechanizmów motywujących adeptów uczelni medycznych do wybierania takich specjalizacji, pomimo poważnego problemu społecznego, jakim są choroby układu oddechowego. Może to w przyszłości jeszcze bardziej ograniczyć dostępność do opieki lekarskiej w omawianym obszarze.

Na pozytywną ocenę NIK zasłużyło z kolei uruchomienie przez ministra zdrowia „Programu wczesnego wykrywania raka płuca z wykorzystaniem tomografii komputerowej", realizowanego w ramach „Narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych", pomimo nieprawidłowości stwierdzonych przy jego wdrażaniu. Izba zauważa jednak, że program ma mocno ograniczony zasięg. Objęcie tym programem jedynie 0,09 proc. osób z czteroipółmilionowej grupy ryzyka nie wystarczy do rozwiązania bardzo istotnego problemu, jakim jest wysoka umieralność na raka płuc.

Kontrola, pierwsza tego typu przeprowadzona przez NIK, dotyczyła obszaru o ogromnym znaczeniu. Choroby układu oddechowego stanowią bowiem czwartą przyczynę zgonów mieszkańców Polski oraz istotną przyczynę niepełnosprawności. NIK z własnej inicjatywy zbadała dostępność profilaktyki i leczenia wybranych chorób płuc - przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), złośliwych nowotworów układu oddechowego i gruźlicy płuc.

Zadania

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe