Kontrola, pierwsza tego typu przeprowadzona przez NIK, dotyczyła obszaru o ogromnym znaczeniu. Choroby układu oddechowego stanowią bowiem czwartą przyczynę zgonów mieszkańców Polski oraz istotną przyczynę niepełnosprawności. NIK z własnej inicjatywy zbadała dostępność profilaktyki i leczenia wybranych chorób płuc - przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), złośliwych nowotworów układu oddechowego i gruźlicy płuc.
Zadania
Ustalono, że nie zostały opracowane przez ministra zdrowia dwa bardzo potrzebne zadania, umieszczone w Narodowym Programie Zdrowie na lata 2007-2015, obejmujące swoim zakresem zwalczanie POChP oraz zmniejszenie umieralności poprzez tworzenie oddziałów leczących metodą nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej płuc.
Minister zdrowia nie zapewnił też koordynacji realizacji Narodowego Programu Zdrowia i nie przygotował informacji zbiorczych, dotyczących efektów realizacji zadań Programu, w tym ww. chorób płuc. Zakładane zmniejszenie liczby zgonów z powodu POChP okazało się niemożliwe do rzetelnego zwymiarowania, gdyż żaden podmiot nie dysponuje wiarygodnymi danymi w tym zakresie. Światowa Organizacja Zdrowia w raporcie z 2013 r. kolejny raz wykluczyła Polskę z analiz porównawczych nt. umieralności według przyczyn. Powodem jest ponad 25-procentowy udział zgonów o niedokładnie określonych przyczynach.
W I połowie 2015 r. tylko w jednym szpitalu realizowano leczenie niewydolności oddychania przy zastosowaniu nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej. Wycena tej procedury przez NFZ nie pokryła nawet kosztów zatrudnienia personelu wymaganego rozporządzeniem Ministra Zdrowia, co stanowiło istotną barierę dla wprowadzenia tej metody leczenia.
Pomimo że zachorowalność na gruźlicę płuc w Polsce powoli się zmniejsza, niemożliwe jest zwymiarowanie efektów jej leczenia u chorych. Udokumentowane wyleczenia stanowią niecałe 30 proc., podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia zaleca osiągnięcie skuteczności na poziomie 85 proc. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest brak ustawowego obowiązku zgłaszania przez lekarzy wyników leczenia gruźlicy. Wyniki leczenia pogarsza także brak nadzoru nad przyjmowaniem leków przeciwprątkowych w leczeniu pozaszpitalnym. Jest to główna przyczyna przerywania leczenia przez co dziesiątego chorego. W kontrolowanych jednostkach 87 pacjentów przerwało leczenie przeciwprątkowe, stwarzając dla otoczenia zagrożenie zakażeniem. Kierownicy trzech spośród dwunastu kontrolowanych placówek nie wywiązali się z ustawowego obowiązku powiadomienia o tym państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.