Rz: Przyjęty przez Sejm projekt nowelizacji ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia porządkuje kwestię rejestrów medycznych. Jak funkcjonują one dzisiaj?
Marcin Węgrzyniak, dyrektor CSIOZ: Istnieją dwa główne mechanizmy finansowania rejestrów: przez Ministerstwo Zdrowia w ramach ministerialnych programów polityki zdrowotnej i od strony technicznej często, ale nie zawsze administrowane przez CSIOZ oraz tworzone przez podmioty medyczne, najczęściej placówki akademickie, ze źródeł własnych lub z grantów. Dotychczas minister finansował rejestry wyłącznie z puli na finansowanie programów polityki zdrowotnej. Teraz będzie mógł udzielić na funkcjonowanie rejestrów dotacji celowej. To świadczy o tym, że ministerstwo dostrzega ich rolę w kształtowaniu polityki zdrowotnej. W połączeniu z kolejną zmianą – możliwością połączenia danych medycznych z rejestru i danych rozliczeniowych z Narodowego Funduszu Zdrowia pozwoli to lepiej planować świadczenia zdrowotne i kształtować politykę zdrowotną na poziomie kraju i w regionach.
W jaki sposób?
Najłatwiej pokazać to na przykładzie Krajowego Rejestru Raka Płuca prowadzonego przez Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie w ramach Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Łatwo dzięki temu rejestrowi przeanalizować, w których miejscach Polski nowotwór wykrywany jest na wczesnym etapie, a gdzie w zaawansowanych stadiach. To pozwala ustalić, w których powiatach zawodzi profilaktyka raka płuca. Takie dane pozwalają lepiej prowadzić politykę zdrowotną.
Można więc precyzyjnie określić, w jakich powiatach należy wzmocnić profilaktykę, np. poprzez samorządowe programy profilaktyki zdrowotnej, np. w postaci badań przesiewowych czy edukacji.