Para wywiozła więc nastolatkę do kliniki w Szwajcarii. Tam zastosowano nieuznawaną przez świat medyczny terapię witaminową. Po powrocie do Włoch dziewczyna osiągnęła pełnoletniość, ale również nie zgodziła się na chemioterapię. Wkrótce zmarła.

Rodzice będą odpowiadać przed sądem za spowodowanie śmierci córki i przekonanie jej, wbrew ogólnie dostępnej wiedzy, że chemioterapia stanowi zbyt duże ryzyko i może przyśpieszyć jej śmierć.

Obecnie włoski parlament pracuje nad ustawą, która zezwala na odmowę terapii bez względu na skutki.