O planach zwiększenia wyceny świadczeń „Rzeczpospolita" pisała już w styczniu. Jak zapowiadaliśmy, punkty, na podstawie których placówki rozliczają się z Narodowym Funduszem Zdrowia, podrożeją o 2 zł – do 54 zł.

Takie rozwiązanie przewiduje projekt zarządzenia prezesa NFZ zmieniającego zarządzenie w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju leczenie szpitalne. Łącznie do placówek trafi ponad 600 mln zł. Dokument przewiduje też zmianę sposobu przeliczania wyceny punktu rozliczeniowego dla szpitali tak, by był on taki sam jak dla poradni specjalistycznych. Wszystko przez to, że do sieci szpitali oddziały szpitalne wejdą z odpowiadającymi im poradniami przyszpitalnymi.

Dyrektorzy szpitali na zmianę wycen czekali od wielu lat. Po pierwszym stycznia tego roku wydatki szpitali jeszcze się zwiększyły w związku ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia do 2000 zł i stawki minimalnej do 13 zł w ramach umów cywilnoprawnych. Szefowie placówek zmuszeni byli renegocjować kontrakty na usługi outsourcowane, przez co ich wydatki znacznie wzrosły. Zdaniem ekspertów zmiany te były ostatecznym impulsem do podwyżki punktu rozliczeniowego.