Za sprawą uchwalonej 1 grudnia nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego subwencja oświatowa obejmie uczęszczające do przedszkoli sześciolatki. Dzięki temu rodzice co najmniej 50 tys. dzieci nie zapłacą za ich edukację po godz. 13.
– Opłata za pobyt dziecka w przedszkolu w czasie przekraczającym pięć godzin przeznaczonych na realizację podstawy programowej nie będzie dotyczyć uczęszczających do przedszkoli sześciolatków – potwierdza Lech Sprawka, poseł (PiS). – Opłaty te, ograniczone do symbolicznej złotówki za godzinę zajęć ponadprogramowych, wnosić będą nadal rodzice pięciolatków i młodszych – dodaje poseł.
Krok ku zmianom
Poseł Sprawka dodaje także, że jego zdaniem objęcie subwencją oświatową sześcioletnich przedszkolaków to pierwszy krok w kierunku zmiany sposobu myślenia o finansowaniu oświaty i objęciu subwencją oświatową zarówno uczniów, jak i wszystkich przedszkolaków.
Z korzyścią dla gmin
Samorządy na każdego uczęszczającego do przedszkola sześciolatka otrzymają ok. 3 tys. zł więcej, niż wynosi dotacja przedszkolna. Co ważniejsze, środki te trafią do ich budżetów właśnie jako subwencja. Oznacza to, że staną się dochodem własnym gmin, a budżet państwa będzie mógł żądać ich zwrotu wyłącznie w sytuacji, gdy organ prowadzący poda w systemie informacji oświatowej nieprawdziwe dane o liczbie uczęszczających do przedszkoli sześciolatków.
Nic więc dziwnego, że uchwalona przez Sejm ustawa spotkała się z pozytywnym przyjęciem wszystkich organizacji samorządowych.