Dom jest do remontu i to do naprawdę gruntownego remontu. Lokalna prasa pisze, że wejście do domu jest możliwe tylko na "własne ryzyko". Agent zajmujący się sprzedażą domu od oglądających domaga się podpisania odpowiedniego dokumentu.

Na zdjęciach widać, że dom jest faktycznie do gruntownego remontu a na ścianach pomieszczeń wyraźnie widać zagrzybienie i zawilgocenie.

Dom ma trzy sypialnie, jedną łazienkę i WC. Jest narożnym budynkiem z "ogromnym potencjałem" - jak zapewnia sprzedająca go agencja nieruchomości. Budynek jest położony w dobrej okolicy, niedaleko od centrum miasta i niedaleko stacji metra.

Obecni właściciele kupili go w 2009 roku za 105 tys. funtów (niemal pół miliona złotych), jednak według analityków nieruchomościowych Zoopla obecnie jest on wart więcej niż 5 tys. funtów czyli prawie 24 tys. złotych.