Domek, znajdujący się w Stockport Greater Manchester, może się okazać najmniejszym w Wielkiej Brytanii. Został zaaranżowany w dawnej stajni z 1795 roku, która należała do jednego z najbogatszych w mieszkańców miasta - Williama Sykesa, właściciela firmy produkującego przemysłowy wybielacz do tkanin.

W miniaturowym domku jest wszystko co potrzebne do wygodnego życia: salon, część sypialna na antresoli oraz miniaturowa, ale w pełni wyposażona kuchnia oraz łazienka z prysznicem.

Ogromnym atutem domu jest też ogród o powierzchni niemal 40 metrów kwadratowych. Według lokalnej prasy to najmniejszy dom na Wyspach Brytyjskich.

Jest jednak jeden warunek, nowy właściciel musi zapłacić gotówką całą sumę za dom. Nie ma mowy o spłatach ratalnych.

Agencja sprzedająca dom twierdzi, że to najmniejsza nieruchomość jaką dotychczas miała w ofercie, ale a to „z duszą”. To idealny dom dla młodych małżeństw albo singli.