Wspólnik zatrudniony na podstawie umowy o pracę a interpretacje ZUS

ZUS masowo kwestionuje zatrudnianie wspólników spółek z ograniczoną odpowiedzialnością na umowach o pracę w tych spółkach. Często robi to niesłusznie, bezrefleksyjnie zarzucając brak podporządkowania pracowniczego.

Publikacja: 03.08.2017 07:00

Wspólnik zatrudniony na podstawie umowy o pracę a interpretacje ZUS

Foto: Fotolia.com

Wprowadzone w ostatnich latach ułatwienia w tworzeniu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością – polegające chociażby na obniżeniu minimalnej kwoty kapitału zakładowego do 5000 zł czy umożliwieniu zawiązania spółki w trybie „S24" (przez Internet) – sprawiły, że spółka z o.o. stała się dostępna praktycznie dla każdego. Forma ta jest często wykorzystywana do prowadzenia mikroprzedsiębiorstw przez dwóch lub trzech wspólników, którzy jednocześnie wchodzą w skład zarządu spółki oraz zawierają ze spółką umowy o pracę.

Przykład:

X i Y zawiązują spółkę z o.o. oraz wchodzą w skład jej zarządu. Działając jako zgromadzenie wspólników spółki powołują w trybie art.. 210 § 1 k.s.h. osobę trzecią (np. księgową lub prawnika) na pełnomocnika spółki do zawarcia z nimi umów o pracę. Następnie zawierają ze spółką umowy o pracę na stanowiskach członka zarządu. Spółka, jako płatnik składek, zgłasza zatrudnionych członków zarządu do ubezpieczenia społecznego z kodem „01 10" i odprowadza stosowne składki.

W razie wszczęcia w takiej spółce kontroli przez ZUS jest niemal pewne, że kwestia zatrudnienia członków zarządu znajdzie się pod lupą inspektora. Jest tak zwłaszcza w sytuacji, gdy osoby te zaczynają pobierać z kasy ZUS świadczenia takie jak zasiłek chorobowy lub macierzyński.

W wielu przypadkach rezultatem kontroli jest wydanie przez ZUS decyzji stwierdzającej, że wspólnik spółki zatrudniony w niej jednocześnie na umowie o pracę – najczęściej na stanowisku członka zarządu – nie podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik z uwagi na brak możliwości nawiązania pomiędzy stronami stosunku pracy.

Brak podporządkowania

ZUS powołuje się na art. 22 § 1 kodeksu pracy, z którego wynika, że stosunek pracy może zaistnieć tylko wówczas, gdy między zatrudnionym a zatrudniającym występuje element podporządkowania pracowniczego. Zdaniem ZUS nie może być mowy o podporządkowaniu członka zarządu wobec spółki, której jest on jednocześnie „właścicielem" lub „współwłaścicielem", ponieważ prowadzi to de facto do sytuacji, w której pracownik podlega służbowo samemu sobie.

Jak stanowi art. 22 § 1 k.p.: Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Ponadto ZUS argumentuje, że istota stosunku pracy polega na wyraźnym przeciwstawieniu sobie pozycji i interesów z jednej strony pracodawcy będącego właścicielem środków produkcji i kapitału, a z drugiej strony pracownika wykonującego pracę na koszt i ryzyko pracodawcy. Zdaniem ZUS sytuacja, gdy członek zarządu świadczy pracę na rzecz spółki, której jest jednocześnie „współwłaścicielem", skutkuje – niemożliwym do pogodzenia z podstawowymi założeniami prawa pracy – skonsolidowaniem pracy i kapitału w jednym ręku. Mimo że spółka z o.o. jest formalnie odrębnym podmiotem prawa od wspólnika – członka zarządu, to w ocenie ZUS w omawianej konfiguracji praca oraz koszty i ryzyko z nią związane zostają faktycznie „sczepione" w jednej osobie.

Błędna interpretacja

Powyższe argumenty wynikają z bogatego (wskutek wysokiego odsetka odwołań od decyzji ZUS) orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Faktycznie wyklucza ono możliwość nawiązania stosunku pracy, jednak dotyczy to w zasadzie tylko dwóch szczególnych przypadków:

1) spółka jednoosobowa

Sądy konsekwentnie wykluczają możliwość nawiązania stosunku pracy w przypadku jednoosobowej spółki z o.o., gdzie umowę o pracę ze spółką – jako pracodawcą – zawiera jej jedyny wspólnik, jako pracownik:

- uchwała SN z 8 marca 1995 r. (I PZP 7/95)

- wyrok SN z 7 kwietnia 2010 r. (II UK 357/09)

- wyrok SN z 1 czerwca 2010 r. (II UK 34/10)

- wyrok SN z 24 maja 2012 r. (II UK 266 /11)

- wyrok SN z 13 września 2016 r. (III UK 226/15)

2) spółka „niemal" jednoosobowa

Analogicznie sądy podchodzą do sytuacji, gdy zatrudnienie w spółce na umowie o pracę próbuje uzyskać wspólnik „niemal" jedyny, tzn. taki, którego udział w kapitale spółki jest na tyle dominujący, że drugi lub pozostali wspólnicy są de facto wspólnikami jedynie iluzorycznymi:

- wyrok SN z 7 kwietnia 2010 r. (II UK 177/09) – w którym za „niemal" wyłącznego uznany został wspólnik dysponujący 99 ze 100 udziałów spółki,

- wyrok SN z 3 sierpnia 2011 r. (I UK 8/11) – w którym za „niemal" wyłącznego uznany został wspólnik dysponujący 124 ze 125 udziałów spółki.

Argumenty SN

Jednym z ostatnich przykładów nadgorliwości ZUS – która spotkała się z korektą niestety dopiero w Sądzie Najwyższym – jest przypadek zatrudnienia w spółce z o.o. na stanowisku członka zarządu wspólnika dysponującego udziałami reprezentującymi raptem 10 proc. kapitału zakładowego spółki. ZUS, a za nim sądy pierwszej i drugiej instancji, zakwestionowały możliwość nawiązania stosunku pracy z uwagi na brak elementu podporządkowania oraz pozorność. Rozstrzygnięcia te trafnie jednak skorygował Sąd Najwyższy, który w wyroku z 16 grudnia 2016 r. (II UK 517/15) przypomniał, że:

- za wyjątkiem skrajnych sytuacji spółki jednoosobowej i „niemal" jednoosobowej, zatrudnienie pracownicze wspólnika na stanowisku członka zarządu w wieloosobowej spółce z o.o. jest zasadniczo dopuszczalne; nie prowadzi to do symbiozy pracy i kapitału,

- możliwość uzyskania przez członka zarządu spółki statusu pracownika, mimo braku tradycyjnie rozumianego podporządkowania kierownictwu pracodawcy, wynika z wyraźnej woli ustawodawcy wyrażonej w licznych przepisach k.p. odwołujących się do kategorii „pracownika zarządzającego zakładem pracy",

- wykonywanie obowiązków członka zarządu mieści się w modelu "autonomicznego" podporządkowania pracowniczego, w którym podległość wobec spółki wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników i w wypełnianiu licznych obowiązków wynikających z k.s.h. i innych ustaw, ciążących na spółce oraz bezpośrednio na członku zarządu,

- realizowanie funkcji członka zarządu spółki z o.o. na podstawie faktycznie wykonywanej umowy o pracę jest dopuszczalne także wówczas, gdy zakres obowiązków pracowniczych w ramach stosunku pracy pokrywa się z zakresem obowiązków wynikających ze stosunku organizacyjnego (korporacyjnego).

Powyższe stanowisko Sądu Najwyższego należy przyjąć z aprobatą, żywiąc nadzieję, że zostanie ono należycie odnotowane nie tylko przez inspektorów kontroli ZUS, ale także sądy rozpatrujące odwołania od decyzji ubezpieczyciela.

Zdaniem autora

Marcin Cetnarowicz, radca prawny, Senior Associate, zespół Prawa Pracy, kancelaria SSW Spaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy

W wielu przypadkach ZUS dopuszcza się nadinterpretacji orzeczeń Sądu Najwyższego, powołując je w sposób bezrefleksyjny i nieuprawniony w istotnie odmiennych stanach faktycznych. O ile politykę ZUS w tym zakresie można tłumaczyć względami fiskalnymi, o tyle od sądów można i należy oczekiwać rozsądnego podejścia do sprawy oraz poskromienia – jeśli trzeba – nadmiernych zapędów ZUS. Niestety, postulat ten nie zawsze jest realizowany.

Kierunek linii orzeczniczej

Stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 16 grudnia 2016 r. (II UK 517/15) nie jest odosobnione. Stanowi ono kontynuację i rozwinięcie poglądów sformułowanych już we wcześniejszych orzeczeniach tego sądu:

- wyrok z 16 grudnia 1998 r. (II UKN 394/98) dotyczący zatrudnienia w spółce wspólnika dysponującego 70 proc. udziałów spółki,

- wyrok z 16 grudnia 2008 r. (I UK 162/08), gdzie chodziło o zatrudnienie w spółce wspólnika dysponującego 75 proc. udziałów spółki,

- wyrok z 9 czerwca 2010 r. (II UK 33/10) dotyczący zatrudnienia wspólnika w spółce dwuosobowej,

- wyrok z 12 maja 2011 r. (II UK 20/11), w którym SN rozpatrzył sprawę zatrudnienia w spółce wspólnika dysponującego 51 proc. udziałów spółki.

Wprowadzone w ostatnich latach ułatwienia w tworzeniu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością – polegające chociażby na obniżeniu minimalnej kwoty kapitału zakładowego do 5000 zł czy umożliwieniu zawiązania spółki w trybie „S24" (przez Internet) – sprawiły, że spółka z o.o. stała się dostępna praktycznie dla każdego. Forma ta jest często wykorzystywana do prowadzenia mikroprzedsiębiorstw przez dwóch lub trzech wspólników, którzy jednocześnie wchodzą w skład zarządu spółki oraz zawierają ze spółką umowy o pracę.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów