Odpowiedzialność członków zarządu obejmuje zaległości z tytułu zobowiązań wobec ZUS, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez nich tej funkcji.
Ważny rodzaj absencji
W praktyce często wątpliwości budzi możliwość powołania się przez członka zarządu na korzystanie ze zwolnienia lekarskiego jako podstawy wyłączenia jego winy za niezłożenie we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości. W orzecznictwie sądowym w różny sposób rozstrzygano tę okoliczność.
Początkowo wskazywano, że posłużenie się w art. 116 § 2 ordynacji podatkowej określeniem „pełnienie obowiązków" wskazuje, że chodzi tu o rzeczywiste (czynne, faktyczne) ich wykonywanie, a nie tylko o piastowanie (bierne) funkcji, z którą te obowiązki są związane (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 października 2006 r., II UK 47/06). Jednak według późniejszego poglądu SN wyrażonego w uzasadnieniu wyroku z 2 października 2008 r. (I UK 39/08) nie oznacza to możliwości przyjęcia, że nie ponosi winy za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości członek jednoosobowego zarządu spółki, jeżeli nie wykonywał faktycznie swoich obowiązków z powodu choroby. W sprawie, w której zapadł ten wyrok, kobieta pełniąca funkcję członka zarządu – będąc w ciąży podwyższonego ryzyka – była na zwolnieniu lekarskim, a następnie korzystając z urlopu macierzyńskiego i wychowawczego nie zgłosiła upadłości spółki na czas. Sąd Najwyższy uznał, że choroba, ciąża, urlop macierzyński, urlop wychowawczy jedynego członka jednoosobowego zarządu spółki nie wykluczają same w sobie przypisania mu winy za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego). Przyjął, że wina członka zarządu spółki prawa handlowego powinna być oceniana według miary podwyższonej staranności, miary staranności uwzględniającej podwyższone ryzyko związane z prowadzeniem tej działalności. Jeżeli prezes jednoosobowego zarządu spółki prawa handlowego jest chory, a nie jest to choroba wykluczająca podjęcie przez niego odpowiednich decyzji gospodarczych, można od niego oczekiwać, że podejmie akty staranności służące zapewnieniu prawidłowego prowadzenia spraw spółki w czasie choroby. SN zauważył ponadto, że ustanowienie pełnomocnika spółki (art. 98 k.c.) nie wyłącza odpowiedzialności członka zarządu, ponieważ działania i zaniechania pełnomocnika pociągają za sobą skutki bezpośrednio dla reprezentowanego (art. 95 § 2 k.c.). SN przyjął tu więc stosunkowo surowe zasady odpowiedzialności członka zarządu spółki.
Kwestia organizacji
Podobnie wypowiadał się WSA w Łodzi w wyroku z 21 września 2010 r. (I SA/Łd 199/10) stwierdzając, że pobyt w szpitalu i rekonwalescencja nie mają znaczenia dla możliwości uwolnienia się od odpowiedzialności za zaległości spółki. Prezes zarządu spółki powinien tak zorganizować swoją pracę, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie firmy również w okresie swojej nieobecności spowodowanej chorobą. W tym czasie powinien działać przez pełnomocnika lub inną wyznaczoną osobę.
Wydaje się, że jest to stanowisko nadmiernie rygorystyczne. Trudno bowiem byłoby przypisać winę członkowi zarządu np. ciężko choremu lub nieprzytomnemu przebywającemu w szpitalu. Dlatego też moim zdaniem należy uznać, że okolicznością zwalniającą od odpowiedzialności może być obłożna choroba uniemożliwiająca złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości (por. wyrok NSA w Warszawie z 25 stycznia 2012 r., I FSK 385/11). W takim bowiem przypadku nie można przyjąć istnienia winy po stronie członka zarządu.
W praktyce decydujące znaczenie z pewnością mają okoliczności konkretnej sprawy i ich ocena z punktu widzenia winy członka zarządu spółki. Podkreślić także należy, że zawsze to na członku zarządu spoczywa ciężar dowodu. To on musi wykazać i przekonać sąd, iż jego choroba uniemożliwiała mu złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie.