Czy można skorzystać z preferencyjnego ZUS po ponownym założeniu działalności?

Nawet jeśli działalność gospodarcza trwała krótko, ale definitywnie ją zakończono, przedsiębiorca traci prawo do ponownego zastosowania niższych składek przez niewykorzystany wcześniej okres.

Publikacja: 27.05.2016 06:40

Czy można skorzystać z preferencyjnego ZUS po ponownym założeniu działalności?

Foto: 123RF

Miałem działalność gospodarczą od 1 maja do 30 czerwca 2012 r. Tego dnia ją zlikwidowałem, a korzystałem z preferencyjnego ZUS. Potem ponownie założyłem działalność (też z ulgowym ZUS) od 1 maja 2013 r., prowadząc ją do 30 września 2015 r., kiedy ją zawiesiłem. 30 kwietnia 2016 r. otrzymałem decyzję ZUS, że podstawa wymiaru składek za ten ostatni okres powinna być normalna, tj. 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Uważam tę decyzję za niezasadną, bo pierwsza działalność trwała tylko dwa miesiące, a ta druga była kontynuacją pierwszej.

Czy ZUS postąpił prawidłowo? Czy mam szansę na zmianę decyzji w wyniku odwołania do sądu? – pyta czytelnik.

Nie.

Zgodnie z art. 18 ust. 8 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa sus) podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 5 (prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą) stanowi zadeklarowana kwota. Ma być ona nie niższa niż 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek, ogłoszonego w trybie art. 19 ust. 10 ustawy na dany rok kalendarzowy. Składka w nowej wysokości obowiązuje od 1 stycznia do 31 grudnia danego roku.

Debiutującym lżej

Jednak dla osób rozpoczynających własną działalność gospodarczą ustawodawca przewidział preferencyjną podstawę ZUS. Jak bowiem wynika z art. 18a ustawy o sus, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe u osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą w pierwszych 24 miesiącach kalendarzowych od jej rozpoczęcia stanowi zadeklarowana kwota, ale nie niższa niż 30 proc. minimalnego wynagrodzenia.

Przy czym w ust. 2 tego przepisu przewidziano, że prawa do opłacania składek społecznych od preferencyjnej podstawy wymiaru nie mają ci przedsiębiorcy, którzy:

- prowadzą lub w ostatnich 60 miesiącach kalendarzowych przed podjęciem działalności gospodarczej prowadzili pozarolniczą działalność,

- wykonują działalność gospodarczą na rzecz byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywały w stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności gospodarczej.

Jeden start

Prowadzenie działalności – i to nawet w podobnym zakresie co uprzednio zlikwidowanej – nie wystarczy do nabycia prawa do preferencyjnej podstawy wymiaru składek przez 24 miesiące od startu biznesu.

Preferencja przysługuje wyłącznie przedsiębiorcy, co do którego nie zachodzą okoliczności wymienione w art. 18a ust. 2 ustawy o sus. Z art. 18a ust. 2 pkt 1 wprost zaś wynika, że prawa do opłacania składek od preferencyjnej podstawy wymiaru nie mają ci przedsiębiorcy, którzy prowadzą lub w ostatnich 60 miesiącach przed tym biznesem prowadzili pozarolniczą działalność gospodarczą.

Przepis ten wyraźnie odnosi się do sytuacji, w której jedna osoba kilka razy rozpoczyna działalność, przyznając prawo do ulgowego traktowania tylko tym, którzy z biznesem startują po raz pierwszy.

Lepiej zawiesić

W tym stanie faktycznym bez znaczenia jest to, jak długo była prowadzona taka pierwszorazowa działalność. Nawet jeśli trwała krótko (czyli niecałe dwa miesiące), ale została definitywnie zakończona, przedsiębiorca traci prawo do ponownego skorzystania ze zniżek przez „niewykorzystany" wcześniej okres. Jedyny wyjątek przewidziano dla tych osób, które poprzednio działalność prowadziły dawno (przepis mówi o 60 miesiącach, czyli pięciu latach).

Czytelnik pierwszą działalność prowadził od 1 maja do 30 czerwca 2012 r. (kiedy ją zlikwidował) i wówczas skorzystał z preferencyjnych składek ZUS. Skoro od 1 maja 2013 r. ponownie rozpoczął biznes, to uwzględniając art. 18a ust. 2 pkt 1 ustawy o sus, nie był już uprawniony do preferencyjnej podstawy wymiaru składek. Przerwa między zakończoną przez niego działalnością gospodarczą (30 czerwca 2012 r.) a ponownym jej uruchomieniem (od 1 maja 2013 r.) była bowiem krótsza niż 60 miesięcy.

Czytelnik byłby uprawniony do dalszego opłacania preferencyjnej składki społecznej, gdyby przerwa w prowadzeniu obu działalności była wynikiem zawieszenia jej wykonywania. Tak też wskazał Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z 8 października 2014 r. (VI U 1368/14). Z opisu czytelnika wynika zaś, że 30 czerwca 2012 r. definitywnie zaprzestał, a nie zawiesił pierwszy biznes. Oznacza to, że decyzja ZUS weryfikująca podstawę wymiaru składek na wyższą za okres prowadzenia drugiej działalności jest zasadna. Tym samym składanie odwołania do sądu okręgowego prawdopodobnie nie wywrze zamierzonego skutku w postaci jej zmiany.

Marcin Nagórek, radca prawny

Miałem działalność gospodarczą od 1 maja do 30 czerwca 2012 r. Tego dnia ją zlikwidowałem, a korzystałem z preferencyjnego ZUS. Potem ponownie założyłem działalność (też z ulgowym ZUS) od 1 maja 2013 r., prowadząc ją do 30 września 2015 r., kiedy ją zawiesiłem. 30 kwietnia 2016 r. otrzymałem decyzję ZUS, że podstawa wymiaru składek za ten ostatni okres powinna być normalna, tj. 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Uważam tę decyzję za niezasadną, bo pierwsza działalność trwała tylko dwa miesiące, a ta druga była kontynuacją pierwszej.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów