Krzysztof Michałkiewicz, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, potwierdził we wtorek w Sejmie, że przygotowuje nowelizację przepisów o zasadach zatrudniania niepełnosprawnych. Ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018 r. To już pewne, że nowela naprawi przepisy powodujące problemy w każdej z 28 tys. firm zatrudniających ponad ćwierć miliona niepełnosprawnych.
Nieterminowe wpłaty
Od połowy zeszłego roku PFRON zaczął bardzo skrupulatnie sprawdzać, czy przedsiębiorcy opłacają składki do ZUS w terminie. Tylko wtedy, zgodnie z art. 26a ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, mają prawo do dofinansowań wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników.
Zdarzały się przypadki, że jeden dzień spóźnienia z zapłatą składek powodował konieczność zwrotu 800 tys. zł dofinansowania.
Problem polega na tym, że za nieterminowe wpłaty są uznawane także przypadki, gdy pracodawca musiał skorygować rozliczenia z ZUS, bo np. pracownik doniósł po czasie zwolnienie lekarskie. Jedna z firm musiała dopłacić do ZUS po korekcie rozliczeń 2,45 zł, a w efekcie PFRON zażądał zwrotu 350 tys. zł dofinansowania za dany miesiąc.
Przedsiębiorcy muszą jeszcze dotrwać do korzystnej dla nich zmiany przepisów, obecnie zdecydowana większość przedsiębiorców zatrudniających niepełnosprawnych jest tak wyczulona, że wpłaca składki do ZUS z dużym wyprzedzeniem – tylko po to, by nie narazić się na zarzut spóźnienia. Standardowo przedsiębiorcy mają także sporą nadpłatę w ZUS, z której urzędnicy z automatu pobierają ewentualne niedopłaty.