Długi w składkach wykluczają prawo do zasiłku - ZUS apeluje do samozatrudnionych

ZUS apeluje do 92 tys. samozatrudnionych o uregulowanie długów. Choć płacą składkę, nie dostaną świadczenia.

Aktualizacja: 16.05.2018 11:15 Publikacja: 16.05.2018 08:07

Długi w składkach wykluczają prawo do zasiłku - ZUS apeluje do samozatrudnionych

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

ZUS rozpoczął akcję rozsyłania pism do prowadzących działalność gospodarczą z apelem o uregulowanie ich długów. Chodzi o osoby płacące składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, które mają jednocześnie zaległości w zapłacie składek za poprzednie miesiące czy lata.

Po zmianie przepisów od 1 stycznia bieżące wpłaty są najpierw rozliczane na poczet zaległości danego przedsiębiorcy. U prowadzących działalność gospodarczą opłacających składki tylko za siebie, zaległości powodują, że nie mają oni prawa do zasiłku z ubezpieczenia chorobowego. Po analizie funkcjonowania nowego systemu ZUS okazało się, że problem dotyczy przeszło 92 tys. przedsiębiorców.

Nie wiedzą, że tracą

– Wiele osób uiszcza składkę w raz ustalonej wysokości i nie zwraca później uwagi na to, za co płaci. Myślę, że z tego bierze się tak duża grupa przedsiębiorców, którzy opłacają składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, chociaż przez długi w ZUS nie mają prawa do świadczeń z tego ubezpieczenia – zastanawia się Andrzej Radzisław, radca prawny, współpracujący z kancelarią LexConsulting.pl.

Taka nieświadomość może być jednak bardzo bolesna, gdy taki mikroprzedsiębiorca trafi do szpitala i okaże się, że nie ma prawa do zasiłku. Jeszcze więcej mogą stracić kobiety, które zajdą w ciążę, bo przez tę nieuregulowaną sytuację nie zyskają prawa do zasiłku macierzyńskiego.

Zadłużeni prowadzący działalność gospodarczą zawsze mogą prosić ZUS o przywrócenie terminu na zapłatę składek w należnej wysokości. To pozwoliłoby im odzyskać prawo do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Jest to jednak możliwe, tylko gdy ktoś udowodni, że naprawdę nie wiedział o zmianie przepisów. Tymczasem jeszcze w sierpniu zeszłego roku ZUS rozesłał pisma o zadłużeniu do przeszło 100 tys. samozatrudnionych. Te osoby nie mogą więc liczyć na taką możliwość.

Nie nabędą też prawa do tych świadczeń w sposób dorozumiany. Po tym jak przez długi wypadli z tego ubezpieczenia w styczniu, po uregulowaniu zaległości powinni teraz złożyć wniosek o ponowne objęcie ubezpieczeniem. A wtedy muszą czekać przez 90 dni na odzyskanie prawa do świadczeń.

Niewielkie prawie u połowy firm

W wielu przypadkach są to niewielkie kwoty, które można uregulować jednorazowo i w ten sposób załatwić sprawę. Według informacji zgromadzonych przez ZUS wszystkich zadłużonych przedsiębiorców, czyli nie tylko prowadzących działalność gospodarczą, ale także np. spółek prawa handlowego, jest łącznie aż 584 873. Prawie połowa z nich nie powinna mieć żadnych problemów z uregulowaniem tych zaległości. Prawie 153 tys. firm ma długi nieprzekraczające 116 zł. Kolejne 113 tys. firm ma dług w ZUS wynoszący od 116 zł do 1000 zł. Wynika z tego, że u ponad 265 tys. spółek i samozatrudnionych spłata zadłużenia nie powinna zachwiać bieżącymi rozliczeniami.

Największa grupa, 255 tys. dłużników, ma zaległości w ZUS w przedziale od 1000 do 50 tys. zł. Jest też jednak ponad 60 tys. takich, którzy mają długi w przedziale od 50 tys. zł do 500 tys. zł. To nie wszyscy dłużnicy. Długi ponad 2800 przedsiębiorców przekraczają pół miliona złotych. ZUS zachęca wszystkich do spłaty, a firmy, które nie są w stanie zrobić tego jednorazowo, zawsze mogą liczyć na rozłożenie długu na raty.

Wprowadzenie systemu pokrywania długów firm z bieżących wpłat miało spowodować, aby zaległości w ZUS aktywnych przedsiębiorców nigdy się nie przedawniły. ©?

Opinia

prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Wysyłamy pisma do osób prowadzących działalność i posiadających zadłużenie z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenia chorobowe. Wszystkich zapraszamy do kontaktu. Obecnie około 746 tys. płatników opłaca składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, a ponad 92 tys. mikroprzedsiębiorców na ubezpieczenie chorobowe, choć ze względu na zadłużenie nie nabywają prawa do świadczeń z tego ubezpieczenia. Musimy bowiem pamiętać, że od 1 stycznia tego roku wpłaty zaliczane są w pierwszej kolejności na najstarsze zaległości. Chcemy uświadomić naszym klientom tę sytuację i zaproponować dostępne sposoby uregulowania zaległości. Mniejsze kwoty mogą zostać uregulowane jednorazowo, ale możemy także rozłożyć zaległości na raty. Mam nadzieję, że dzięki korespondencji i wyjaśnieniom większość przedsiębiorców będzie miała pełny ogląd swojej sytuacji, w następstwie czego ureguluje zaległości. Inaczej pomimo opłacania składek na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe nie spełniają warunków nabycia prawa do świadczeń i nie będą mogli liczyć na ich wypłatę.

ZUS rozpoczął akcję rozsyłania pism do prowadzących działalność gospodarczą z apelem o uregulowanie ich długów. Chodzi o osoby płacące składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, które mają jednocześnie zaległości w zapłacie składek za poprzednie miesiące czy lata.

Po zmianie przepisów od 1 stycznia bieżące wpłaty są najpierw rozliczane na poczet zaległości danego przedsiębiorcy. U prowadzących działalność gospodarczą opłacających składki tylko za siebie, zaległości powodują, że nie mają oni prawa do zasiłku z ubezpieczenia chorobowego. Po analizie funkcjonowania nowego systemu ZUS okazało się, że problem dotyczy przeszło 92 tys. przedsiębiorców.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a