Zwolnienie dla składek ZUS dla mikroprzedsiębiorców - uwaga na limity

Niskie przychody z działalności pozwolą nie płacić składek, ale ten przywilej może być ryzykowny.

Aktualizacja: 21.02.2018 16:39 Publikacja: 21.02.2018 06:45

Zwolnienie dla składek ZUS dla mikroprzedsiębiorców - uwaga na limity

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Sejm już kończy prace nad nowym prawem przedsiębiorców, które przewiduje liczne zwolnienia z obowiązku zapłaty składek do ZUS.

Już art. 5 nowej ustawy mówi, że za prowadzącego działalność gospodarczą nie zostanie uznana osoba, której przychody nie przekraczają połowy minimalnego wynagrodzenia. W tym roku to kwota 1050 zł miesięcznie. Taki przedsiębiorca nie będzie musiał nawet rejestrować swojej działalności w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).

– Trzeba być bardzo ostrożnym w korzystaniu z tego przywileju – zauważa Andrzej Radzisław, radca prawny, współpracujący z kancelarią LexConsulting.pl. – Nowe przepisy mówią bowiem o przychodzie, a nie dochodzie takiego przedsiębiorcy. Wystarczy więc, że ten mikrobiznesmen sprzeda w miesiącu dwa towary za 1051 zł, czyli z przekroczeniem tego limitu, i musi już zapłacić składki na ubezpieczenia społeczne w ZUS i na ubezpieczenie zdrowotne w NFZ. Nie ma przy tym znaczenia, że zarobił na tych transakcjach tylko 50 zł na czysto.

Ile składki?

Nowe przepisy mówią, że składki na ZUS i podatek do urzędu skarbowego będą się należały od dnia przekroczenia limitu przychodu. W praktyce może się więc okazać, że taki przedsiębiorca będzie musiał zapłacić za kilka miesięcy wstecz. Z drugiej strony nowe przepisy nie przewidują obowiązku ewidencjonowania przychodów przez takie osoby, kontrolerom trudno będzie więc wykryć takie przypadki w praktyce.

– Nie sądzę, żeby wykrywaniem takich przypadków zajmował się ZUS, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby ZUS był informowany o takich przypadkach przez skarbówkę – dodaje Radzisław.

Kontrolerzy będą mieli też sporo problemów z nową regulacją, która przewiduje, że sama rejestracja działalności w CEIDG nie będzie oznaczała faktycznego rozpoczęcia działalności, co jest związane z rozpoczęciem okresu, w którym przedsiębiorca musi rozliczać się z ZUS i urzędem skarbowym.

Od kiedy nowe przepisy?

Ma to o tyle duże znaczenie, że część osób, które w najbliższym czasie planowały rozpocząć własną działalność gospodarczą, czeka na wejście nowych przepisów w życie, aby skorzystać np. z ulgi na start, czyli zwolnienia z obowiązku zapłaty składek przez pierwsze pół roku od rozpoczęcia działalności. Z tego wątpliwego przywileju mogą jednak skorzystać tylko osoby, które działalność założyły już po zmianach.

A data wejścia w życie nowych przepisów ciągle się oddala. Pierwotnie nowe prawo przedsiębiorców miało wejść w życie od 1 marca 2018 r., okazuje się jednak, że ten termin jest już praktycznie niemożliwy. Sejm rozpatrzy poprawki Senatu do projektu dopiero na posiedzeniu zaplanowanym od 27 lutego do 1 marca 2018 r. Poza tym poprawki Senatu przewidują, że nowe regulacje wejdą w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia ich w Dzienniku Ustaw. Wcześniej musi być jeszcze podpisana przez prezydenta, może się więc okazać, że wejdzie w życie dopiero na początku kwietnia, a nawet maja.

Tymczasem osoby, które już np. rozpoczęły rozmowy z ewentualnymi kontrahentami przy prowadzeniu przyszłej działalności gospodarczej, mogą zostać już teraz uznane za przedsiębiorców objętych obowiązkiem opłacania podatków i składek. Do tego wystarczy przedstawienie oferty swoich przyszłych usług. ©?

Opinia

Henryk Nakonieczny, z Komisji Krajowej NSZZ Solidarność

Wszelkie ulgi, zwolnienia i odroczenia, które mają pomóc przedsiębiorcom w rozwoju działalności, są tak naprawdę finansowane z ich przyszłych świadczeń, do których przez brak składek nie będą mieli prawa albo dostaną obniżone wypłaty. Bo przecież te ulgi są tak skonstruowane, że nikt niczego w przyszłości przedsiębiorcom nie dołoży. Rząd traktuje prowadzących działalność jako osoby świadome, które same decydują, co dla nich najlepsze. W praktyce wygląda to jednak tak, że prowadzący działalność płacą jak najmniejsze składki. Po zmianach będą musieli sami sobie odpowiedzieć na pytanie, co im się bardziej opłaca. Ryzykować bez ubezpieczenia, z przekonaniem, że jakoś to będzie, czy też zapłacić składki na ubezpieczenia, dzięki czemu będzie korzystać z ochrony podczas prowadzenia działalności i odkładać pieniądze na przyszłą emeryturę.

Sejm już kończy prace nad nowym prawem przedsiębiorców, które przewiduje liczne zwolnienia z obowiązku zapłaty składek do ZUS.

Już art. 5 nowej ustawy mówi, że za prowadzącego działalność gospodarczą nie zostanie uznana osoba, której przychody nie przekraczają połowy minimalnego wynagrodzenia. W tym roku to kwota 1050 zł miesięcznie. Taki przedsiębiorca nie będzie musiał nawet rejestrować swojej działalności w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona