Radzi Marcin Jańczuk z sieciowej agencji Metrohouse:
Wrzesień to zwykle gorący okres na rynku wynajmu. Całe rzesze studentów poszukują lokali na nowy rok akademicki i właśnie wtedy dochodzi do wielu oszustw. Na co trzeba szczególnie uważać?
Metoda "na właściciela"
Jest to najczęściej spotykana forma oszustwa na rynku wynajmu mieszkań. Oszust wynajmuje mieszkanie i na początku nic nie wskazuje na jakikolwiek przekręt. Przez pierwsze dwa-trzy miesiące sumiennie płaci czynsz. Właściciel nie ma do niego żadnych zastrzeżeń.
Potem jednak, podając się za właściciela lokalu, oszust ogłasza się w internecie z ofertą wynajmu zajmowanego przez siebie mieszkania nieświadomym niczego klientom. Wabikiem jest atrakcyjna cena, co gwarantuje duży napływ klientów. Umawia się z nimi w mieszkaniu, pobiera zaliczki, kaucje, a czasem czynsz za pierwsze miesiące wynajmu, podpisuje sfingowane umowy.