Pierwszy tydzień maja musimy spędzić poza domem. Nie chcemy jednak hotelowego pokoju. W dużych miastach szukamy mieszkania, które można wynająć na krótko. Ile to kosztuje? Na co możemy liczyć? Czy stawki można negocjować? Sprawdzamy jako klienci.
W jednym z serwisów ogłoszeniowych znaleźliśmy dwupokojowe mieszkanie z aneksem kuchennym przy ul. Ostrobramskiej w Warszawie, które można wynająć już na jedną dobę. W lokalu może przenocować sześć osób.
Z fryzjerem i basenem
Mieszkanie znajduje się na zamkniętym, monitorowanym i całodobowo chronionym osiedlu. – W lokalu jest wszystko. Nie trzeba nic ze sobą zabierać – mówi właścicielka mieszkania. – Jest pościel, ręczniki, sztućce, sprzęt RTV, wielkie szafy, pralka. W budynku mamy sklep spożywczy, gabinet kosmetyczny, stomatologiczny, fryzjera i basen.
Doba w tym lokalu kosztuje 150 zł za dwie osoby. Każda kolejna dopłaca 25 zł. – Cena obejmuje wstęp na basen, do sauny, siłowni – zachęca właścicielka. Kaucja rezerwacyjna wynosi 30 proc. stawki.