Trwające od kilku miesięcy przepychanki między resortem środowiska a australijskim Prairie Mining znajdą swój finał w sądzie. Inwestor, który ma w planach budowę kopalni węgla Jan Karski w woj. lubelskim, pod koniec grudnia 2017 r. złożył w ministerstwie wniosek o tzw. ustalenie użytkowania górniczego złoża Lublin. Resort miał trzy miesiące na jego rozpatrzenie. W tym terminie żadnej decyzji jednak nie wydał, dlatego Prairie skierował sprawę do warszawskiego Sądu Okręgowego. Termin jest istotny, bo Prairie miał pierwszeństwo zawarcia umowy o użytkowanie tylko do 2 kwietnia, a chętnych do lubelskiego złoża nie brakuje. Wydobyciem węgla w tym miejscu od lat zainteresowana jest kontrolowana pośrednio przez Skarb Państwa kopalnia Bogdanka.