Czy banki będą zmuszone spisać gigantyczne długi JSW i Kompanii Węglowej na straty?

Rząd chce nakłonić banki, by zredukowały gigantyczne zadłużenie węglowych spółek.

Aktualizacja: 27.01.2016 06:22 Publikacja: 26.01.2016 20:00

Czy banki będą zmuszone spisać gigantyczne długi JSW i Kompanii Węglowej na straty?

Foto: Fotorzepa, Kuba Krzysiak Kuba Krzysiak

Ministerstwo Energii pracuje nad programem, który pomoże kontrolowanej przez Skarb Państwa Jastrzębskiej Spółce Węglowej przetrwać kryzys. Nasze źródła w resorcie podają, że państwowy właściciel postawi pod ścianą banki. Dostaną one ultimatum – albo zgodzą się zredukować zadłużenie węglowej spółki, ewentualnie zamieniając je na akcje, albo jastrzębska spółka zbankrutuje. Taki scenariusz wywołał zdumienie zarówno wśród niektórych obligatariuszy JSW, jak i wśród analityków.

– Niestety, na rynku węgla koksowego nie mamy do czynienia wyłącznie z chwilowym spadkiem cen, ale z trwałymi zmianami, które nie są korzystne dla producentów tego surowca. To oznacza, że JSW musi być przygotowana na niskie ceny węgla w dłuższym okresie. Bez redukcji zadłużenia będzie to bardzo trudne albo nawet niemożliwe – tłumaczy plany rządu jedno z naszych źródeł.

JSW wyemitowała obligacje w 2014 r. Program całej emisji opiewał na kwotę 700 mln zł i 163,75 mln dolarów. Pieniądze były potrzebne na ratowanie Kompanii Węglowej, od której jastrzębska spółka kupiła kopalnię Knurów-Szczygłowice. Obligacje JSW objęły: PKO BP, Bank Gospodarstwa Krajowego, ING oraz fundusz należący do PZU. Żadna z tych instytucji nie chciała komentować naszych doniesień. Część z nich przekonuje, że resort energii nie przedstawił im jeszcze propozycji dotyczącej redukcji zadłużenia.

Według ekspertów stawianie banków pod ścianą nie jest dobrym pomysłem na ratowanie JSW. – Tego typu wymuszenia byłyby bardzo nieuczciwe wobec banków. Oczywiście instytucje kontrolowane przez państwo mogą się zgodzić na wiele, ale nie zapominajmy, że wśród obligatariuszy JSW jest też prywatny bank – kwituje Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.

– Straszenie bankructwem to słaba karta przetargowa – dodaje Maciej Bukowski, prezes Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych. – Zapewne banki mają szereg zabezpieczeń na aktywach spółek węglowych i niewykluczone, że bankructwo takiej firmy nie byłoby dla nich aż tak niekorzystne – przekonuje Bukowski.

Eksperci dodają też, że żadne działania nie przyniosą długotrwałych efektów bez głębokiej restrukturyzacji sektora węglowego, w tym dalszej redukcji przywilejów górniczych. Pojawiają się też wątpliwości, czy ustępstwa banków wobec węglowych firm nie będą stanowić niedozwolonej pomocy publicznej.

Jak ustaliliśmy, pomysł zamiany bankowych obligacji na akcje rozważany jest też w Kompanii Węglowej. Ta firma ma do wykupienia papiery dłużne warte około 1 mld zł. W praktyce oznaczałoby to, że banki staną się udziałowcami węglowego giganta.

Ministerstwo Energii pracuje nad programem, który pomoże kontrolowanej przez Skarb Państwa Jastrzębskiej Spółce Węglowej przetrwać kryzys. Nasze źródła w resorcie podają, że państwowy właściciel postawi pod ścianą banki. Dostaną one ultimatum – albo zgodzą się zredukować zadłużenie węglowej spółki, ewentualnie zamieniając je na akcje, albo jastrzębska spółka zbankrutuje. Taki scenariusz wywołał zdumienie zarówno wśród niektórych obligatariuszy JSW, jak i wśród analityków.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców
Biznes
Rząd podjął decyzję w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum