Do alarmujących wniosków doszło stowarzyszenie Wolne Miasto Warszawa (WMW), które tropi nadużycia reprywatyzacyjne. Jego działacze twierdzą, że większość decyzji o zwrotach nieruchomości w stolicy z ostatniej dekady było wydanych sprzecznie z prawem.
– Wszystkie decyzje reprywatyzacyjne Hanny Gronkiewicz-Waltz mogą być nieważne – ocenia Jan Śpiewak, szef stowarzyszenia i stołeczny radny. – Stoimy przed historyczną szansą na reset reprywatyzacji, na posprzątanie bałaganu, który zrobiła pani prezydent – mówił podczas konferencji prasowej.
Karol Perkowski, wiceprezes stowarzyszenia dodawał: – Doszliśmy do informacji, z których wynika, że większość zwrotów została podjęta z rażącym naruszeniem prawa.
Skąd takie wnioski?
Jak tłumaczyli działacze, to efekt analizy niektórych takich decyzji wydanych przez urzędników ratusza od 2007 r. W każdej z nich miało dojść do takiego samego błędu – nie zbadano jednej z przesłanek koniecznych do zwrotu.