Mimo nagłaśnianych przez media konfliktów podatników ze skarbówką jej obraz w oczach społeczeństwa nie jest taki zły, jak można by sądzić. Świadczą o tym badania Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadzone we wrześniu 2014 r.
Ankietowanych poproszono o opinię o zmianach w sposobie pracy urzędów skarbowych w ciągu trzech lat poprzedzających badanie. Okazało się, że negatywne oceny wystawiło skarbówce zaledwie 6 proc. badanych. Życzliwe zdarzały się znacznie częściej, bo w sumie 37 proc. respondentów oceniło zmiany raczej pozytywnie lub zdecydowanie pozytywnie. Równocześnie jednak ponad połowa badanych nie zauważyła żadnych zmian albo nie potrafiła odpowiedzieć.
Podobne badanie CBOS przeprowadziło w czerwcu 2013 r. Wówczas pytanie brzmiało bardziej ogólnie: „jak by pan(i) ocenił(a) działalność urzędów skarbowych". Wśród ogółu badanych dobre i bardzo dobre oceny wystawiło im w sumie 41 proc. ankietowanych. Autorzy ankiety wyodrębnili jednak spośród tej grupy osoby, które samodzielnie rozliczały się z fiskusem. I tu okazało się – co zapewne jest miłą niespodzianką dla urzędników – że odsetek ocen pozytywnych wyniósł 49 proc. Może to świadczyć o tym, że złe opinie o urzędach skarbowych czasem wynikają bardziej z pogłosek niż osobistych doświadczeń.
W kontaktach z fiskusem coraz większą rolę odgrywa internet. Opisane na sąsiednich stronach wyniki rankingu „Rzeczpospolitej" wskazują, że w większości urzędów skarbowych rośnie odsetek dokumentów składanych elektronicznie. Wciąż jednak większość podatników woli papierowe PIT czy inne dokumenty.
O najczęstszy sposób kontaktu z urzędem zapytał swoich respondentów CBOS w tych samych badaniach z września 2014 r. Okazało się, że aż 77 proc. z nich fatyguje się tam osobiście, 14 proc., że kontaktuje się elektronicznie (tj. przez internet albo e-mailem), a 9 proc. – telefonicznie.