W poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny skierował kolejną sprawę dotyczącą VAT do Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE). Problem może dotyczyć tysięcy firm, które nabywają usługi hotelowe i gastronomiczne wyłącznie do działalności. Dziś wolą ustawodawcy nie mają one prawa do odliczenia VAT. NSA ma poważne wątpliwości, czy takie rozwiązane obowiązujące w Polsce od lat nie narusza jednak unijnych zasad neutralności i proporcjonalności.
Kanwą sprawy, w której NSA wystąpił z pytaniem prejudycjalnym (wstępnym), była interpretacja. We wniosku spółka wyjaśniła, że w ramach swojej działalności nabywa m.in. usługi noclegowe oraz gastronomiczne, z których korzystają pracownicy jej i spółek z grupy. Tłumaczyła, że odsprzedaje je następnie na rzecz spółek z grupy, które same są podatnikami VAT.
Zapytała m.in., czy gdy nabywa usługi noclegowe i gastronomiczne, a następnie odsprzedaje (refakturuje) na rzecz innych podatników VAT, to przysługuje jej prawo do odliczenia na zasadach ogólnych?
Sama uważała, że tak. Zauważyła, że podmiot, który nabywa we własnym imieniu usługi w celu ich dalszej odsprzedaży, jest traktowany jako świadczący usługę. Skoro więc usługi noclegowe oraz gastronomiczne będą podlegały opodatkowaniu VAT przy ich odsprzedaży, to ich nabycie będzie się wiązało z czynnościami opodatkowanymi. Jej zdaniem więc co do zasady będzie jej przysługiwało prawo do odliczenia VAT naliczonego przy nabyciu tych usług.
Spółka przekonywała, że w opisanym przez nią przypadku nie znajdzie zastosowania ograniczenie z art. 88 ust. 1 pkt 4 ustawy o VAT mówiące o wyłączeniu prawa do odliczenia usług noclegowych i gastronomicznych. Bo jeśli ona jest uznawana na zasadzie fikcji prawnej za świadczącego usługę (nie jest ostatecznym konsumentem tych usług), to podobnie jak podatnicy VAT świadczący tego typu usługi ma prawo do odliczenia VAT.