W rankingach dotyczących łatwości prowadzenia i warunków dla rozwoju biznesu Polska wciąż plasuje się na odległych pozycjach. Barierą dla ściągnięcia kapitału zagranicznego jest na pewno skomplikowane prawo – w tym przepisy podatkowe. Okazuje się, że podmiot zagraniczny, który zainwestuje w Polsce, może mieć kłopot z ustaleniem, do którego urzędu skarbowego powinien wpłacać podatki.
Inwestycje zagraniczne często są realizowane poprzez utworzoną w Polsce spółkę celową (np. spółkę córkę) lub przez polski oddział firmy. Zdarza się jednak, że biznes w Polsce prowadzi bezpośrednio spółka z zagranicy, która nie tworzy żadnych struktur na terytorium naszego kraju. Jednak bez względu na ograniczoną obecność takiego inwestora w Polsce, może on być zobowiązany do rozliczeń podatkowych z polskim fiskusem.
Przykład
Spółka BonTon z Francji realizuje projekt w Szczecinie, w ramach którego nabywa towary i usługi w kraju i za granicą. Spółka oddelegowała także do Polski jednego z menedżerów, który jest odpowiedzialny za kontakty handlowe i zawiera umowy w imieniu i na rzecz spółki.
Bez wątpliwości
Wymienione w przykładzie określone czynności mogą podlegać opodatkowaniu VAT w Polsce. Spółka BonTon musiałaby wtedy zarejestrować się i rozliczyć te transakcje zgodnie z regulacjami ustawy o podatku od towarów i usług.
Podatnicy bez siedziby oraz bez stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce rozliczają podatek od towarów i usług w Drugim Urzędzie Skarbowym Warszawa-Śródmieście (zgodnie z art. 3 ust. 3 pkt 2 ustawy o VAT). Tu więc spółka BonTon powinna kierować swoje okresowe deklaracje oraz wpłaty VAT. Jeśli jednak posiadałaby ona stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej na terytorium Polski, to właściwość organu podatkowego dla VAT należałoby określić według tego stałego miejsca (por. § 9a ust. 1 rozporządzenia ministra finansów z 22 sierpnia 2005 r. w sprawie właściwości organów podatkowych).