VAT: ładowanie pojazdów elektrycznych – dostawa czy usługa

Zdaniem organów głównym elementem świadczenia realizowanego na rzecz użytkowników pojazdów elektrycznych na stacjach ładowania jest dostawa energii elektrycznej.

Publikacja: 05.08.2017 14:30

VAT: ładowanie pojazdów elektrycznych – dostawa czy usługa

Foto: Fotolia.com

Organy nie podzielają stanowiska przedsiębiorców, że w usłudze ładowania pojazdów elektrycznych chodzi głównie o udostępnienie specjalistycznych urządzeń pozwalających na szybkie i efektywne naładowanie baterii. W rezultacie, czynności realizowane na wspomnianych stacjach – z punktu widzenia ustawy o VAT – powinny być traktowane jako dostawa towarów a nie świadczenie usług.

Takie stanowisko zajął Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w indywidualnej interpretacji z 15 maja 2017 r. (1462-IPPP1.4512.120.2017.1.AKO).

W czym tkwi problem

Wspomniana interpretacja została wydana na wniosek podmiotu, który zamierza zaangażować się w działalność w zakresie tzw. ogólnodostępnych stacji do ładowania pojazdów elektrycznych. Stacje ładowania będą wyposażone w tzw. ładowarki multistandard, które dysponują zarówno konektorami szybkiego ładowania na prąd stały, jak i konektorem wolnego ładowania na prąd przemienny. Świadczenia realizowane na rzecz użytkowników pojazdów elektrycznych mogą obejmować m.in.:

- udostępnienie urządzeń do ładowania,

- zapewnienie przepływu energii elektrycznej o odpowiednio dostosowanych parametrach a także

- niezbędne wsparcie techniczne dla użytkowników pojazdów.

Co to na organ

W ocenie wnioskodawcy, z uwagi na wysoki stopień zaawansowania technicznego urządzeń stacji ładowania, głównym elementem realizowanego przez niego świadczeń nie jest dostawa energii elektrycznej, lecz udostępnienie wspomnianych powyżej urządzeń. Z taką argumentacją nie zgodził się jednak Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, który w komentowanej interpretacji uznał, że naładowanie pojazdu w praktyce sprowadza się do pobrania odpowiedniej ilości energii elektrycznej. W konsekwencji organ stwierdził, że świadczenia realizowane na stacjach ładowania są dostawą towarów w rozumieniu ustawy o VAT. ?

Współautorem komentarza jest Łukasz Janiga, starszy menedżer, Deloitte

Komentarz eksperta

Joanna Brylowska, starsza konsultantka w dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte

Wątpliwości dotyczące zasad opodatkowania czynności realizowanych w ramach ładowania pojazdów elektrycznych wynikają głównie z tego, że wspomniane świadczenia na polskim rynku nie są powszechnie spotykane i w dalszym ciągu pozostają nowością. Pomimo tego, iż na pierwszy rzut oka może wydawać się, że ładowanie pojazdów elektrycznych jest zbliżone do tankowania pojazdów wyposażonych w silniki spalinowe, po bliższym zapoznaniu się ze specyfiką urządzeń stacji ładowania oraz ich możliwościami technicznymi można zaobserwować wiele różnic pomiędzy tymi świadczeniami, które mają wpływ również na ich zasady opodatkowania.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że w przypadku tradycyjnych paliw konsumenci mają dostęp do tego rodzaju towarów wyłącznie na stacjach benzynowych lub za pośrednictwem innych podmiotów posiadających odpowiednie koncesje. Natomiast w przypadku pojazdów elektrycznych przeciętny użytkownik ma możliwość nabycia energii elektrycznej praktycznie wszędzie, a nie tylko na specjalistycznych stacjach ładowania. W konsekwencji, elementem wyróżniającym stacje ładowania pojazdów elektrycznych nie jest dostęp do paliwa (które jest dostępne praktycznie wszędzie), lecz możliwość skorzystania z wyspecjalizowanych urządzeń, które pozwalają na szybkie i efektywne naładowanie baterii danego pojazdu. W związku z powyższym bardziej adekwatnym wydaje się być uznanie, że głównym elementem świadczenia realizowanego na rzecz użytkowników jest udostępnienie wspomnianych urządzeń, a nie dostawa energii elektrycznej. Wobec tego opisane czynności wydają się stanowić świadczenie usług w rozumieniu ustawy o VAT.

Na taką specyfikę czynności realizowanych w ramach ładowania pojazdów elektrycznych zwróciły uwagę również same organy administracyjne. W przyjętym przez Radę Ministrów Planie Rozwoju Elektromobilności w Polsce wprost wskazano, że: „Ładowanie samochodu elektrycznego nie będzie w swej istocie sprzedażą energii elektrycznej, ale sprzedażą usługi o znaczącej wartości dodanej, do której świadczenia energia elektryczna będzie jedynie wykorzystywana. Jest to zatem nowy rodzaj usługi nieobecnej do tej pory na polskim rynku". We wspomnianym planie wskazano również na potrzebę wprowadzenia odpowiednich regulacji, które pomogłyby dostosować m.in. zasady opodatkowania ładowania pojazdów elektrycznych uwzględniające specyfikę tego rynku oraz wspomnianych świadczeń.

Komentowana interpretacja jest dowodem na to, że brak stosownych regulacji oraz zrozumienia specyfiki rynku pojazdów elektrycznych stanowi obecnie dość poważną przeszkodę dla rozwoju elektromobilności w Polsce. Dlatego konieczne wydaje się być możliwie jak najszybsze wprowadzenie, postulowanych we wspomnianym planie, rozwiązań prawnych regulujących m.in. kwestie opodatkowania usług ładowania pojazdów elektrycznych. ?

Organy nie podzielają stanowiska przedsiębiorców, że w usłudze ładowania pojazdów elektrycznych chodzi głównie o udostępnienie specjalistycznych urządzeń pozwalających na szybkie i efektywne naładowanie baterii. W rezultacie, czynności realizowane na wspomnianych stacjach – z punktu widzenia ustawy o VAT – powinny być traktowane jako dostawa towarów a nie świadczenie usług.

Takie stanowisko zajął Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w indywidualnej interpretacji z 15 maja 2017 r. (1462-IPPP1.4512.120.2017.1.AKO).

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego