Mechanizm podzielonej płatności obowiązuje od początku lipca i wzbudza wiele wątpliwości wśród różnych grup przedsiębiorców. Nie do końca jasna była sytuacja m.in. ubezpieczycieli, którzy dochodzą swoich należności w drodze regresu.

Chodzi o sytuacje, w których nie wykonano kontraktu cywilnoprawnego, ale poszkodowany ubezpieczył swoje należności. Jeśli sprzedający nie otrzyma należności za towar czy usługę, to firma ubezpieczeniowa wypłaca mu odszkodowanie. Następnie ów ubezpieczyciel w drodze cywilnoprawnego regresu dochodzi tych pieniędzy od firmy, która nie wywiązała się z płatności (pisaliśmy o tym w „Rz" z 7 czerwca).

Ministerstwo Finansów wyjaśniło tę kwestię w piśmie do Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP). Otóż w przypadku umów, zgodnie z którymi wypłata odszkodowania nie powoduje cesji wierzytelności na ubezpieczyciela, mechanizm podzielonej płatności nie powinien być stosowany. „Otrzymanie roszczenia zwrotnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę nie jest uregulowaniem faktury dokumentującej transakcję pomiędzy kontrahentami" – napisało ministerstwo.

FPP w swoim oświadczeniu wskazała, że chociaż stanowisko resortu finansów wydaje się słuszne, to jednak wciąż pozostają niewyjaśnione kwestie związane z podzieloną płatnością. Dotyczy to przykładowo solidarnej odpowiedzialności oraz sposobu odzyskania błędnie wpłaconych środków na rachunek VAT – zauważa Federacja. ©?