Przyznanie Totalizatorowi Sportowemu wyłącznych praw na prowadzenie salonów gry na automatach będzie złym rozwiązaniem – ocenia rządowe plany Izba Gospodarcza Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych. Resort finansów chce dzięki zmienionej ustawie hazardowej uzyskać 1,5 mld zł wpływów do budżetu.Według wyliczeń Izby, najpierw jednak będzie musiał wydać nawet 5 mld zł na zakup i obsługę automatów do gier.
– Przez pierwsze pięć lat ta ustawa nie da państwu ani grosza – ocenia Stanisław Matuszewski, prezes Izby.
Prawnicy Izby wskazują, że taki monopol może być niezgodny z prawem unijnym. Trybunał Sprawiedliwości UE już nieraz obalał hazardowe monopole, zarzucając im łamanie swobody przedsiębiorczości.
– Monopol może być uzasadniony, jeśli jest adekwatny do osiągnięcia celu, a system regulacji spójny – mówi radca prawny Marcin Górski, przywołując orzeczenia C-243/01 Gambelli i C-42/02 Lindman.
– Nie uciekamy od regulacji, ale niech będzie porządna – postuluje Matuszewski.