Postępowanie dyscyplinarne żony nie ma związku z działalnością gospodarczą męża. Nawet jeśli pełni ważną funkcję w jego firmie. Takie wnioski można wyciągnąć z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpił o nią właściciel apteki. Skorzystał z usług kancelarii prawnej i otrzymał fakturę z kwotą wynagrodzenia. Chciałby z tej faktury odliczyć VAT. Podkreślił, że usługa prawna została nabyta na potrzeby prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Kancelaria reprezentuje bowiem jego żonę, która jest farmaceutką i posiada uprawnienia do prowadzenia apteki (on sam takich nie ma). W firmie męża jest osobą współpracującą i pełni funkcję kierownika apteki.
Żona ma postępowanie dyscyplinarne przed izbą aptekarską. Dotyczy zatrudnienia u byłego pracodawcy, który oskarża ją o naruszenie prawa farmaceutycznego oraz zasad etyki zawodowej. W jego konsekwencji może stracić prawo wykonywania zawodu, a co za tym idzie, możliwość kierowania apteką. Sytuacja finansowa właściciela nie pozwala na zatrudnienie innej osoby o odpowiednich kwalifikacjach. Dlatego przegrana w postępowaniu dyscyplinarnym żony spowoduje likwidację prowadzonej przez niego apteki.
Reasumując, mężczyzna twierdzi, że celem nabycia usługi prawnej jest zabezpieczenie dochodu z działalności gospodarczej. Wydatek jest więc związany z wykonywaniem czynności opodatkowanych VAT.
Co na to fiskus? Nie dostrzegł związku przyczynowo-skutkowego między pomocą prawną a prowadzoną przez mężczyznę działalnością gospodarczą. Podkreślił, że postępowanie dyscyplinarne żony dotyczy oskarżenia przez byłego pracodawcę. Nie ma więc związku z czynnościami wykonywanymi w aptece męża. Wydatki mają charakter osobisty, chodzi bowiem o utrzymanie posiadanych przez żonę uprawnień. Celem tego rodzaju wydatków nie jest osiągnięcie przez mężczyznę obrotu opodatkowanego VAT. Nie przysługuje mu więc prawo do odliczenia podatku naliczonego.