Rz: Od 1 lipca firmy będą mogły stosować split payment, czyli rozdzielać płatność z faktury na dwie części – netto oraz podatek, który wpłynie na specjalny rachunek VAT kontrahenta (dostawcy towarów bądź usług). Nowe zasady rozliczenia są dobrowolne, ale wiele dużych firm, w tym spółki Skarbu Państwa (Lotos, Orlen, Tauron) ogłaszają już, że będą je stosować do wszystkich płatności. Siłą rzeczy ich dostawcy też będą zmuszeni do dzielenia swoich płatności, inaczej jest ryzyko, że pieniądze z podatku będą zalegały im na rachunku VAT. Czy spółki Skarbu Państwa dostały wytyczne w sprawie split payment, czy należy się spodziewać, że wszystkie będą go stosowały?
Paweł Gruza, wiceminister finansów: Split payment jest dobrowolny i to sam przedsiębiorca decyduje, czy będzie go stosował czy też nie. Tak samo jest ze spółkami Skarbu Państwa. Nie kierowaliśmy do nich żadnych wytycznych, to autonomiczne decyzje tych spółek. Firmy prowadzą różną politykę, niektóre działają bardzo ostrożnie, a przecież, stosując podzieloną płatność, zmniejszamy ryzyko wplątania w VAT-owskie wyłudzenia. Dlatego każdy przedsiębiorca powinien przeanalizować, czy split payment jest mu potrzebny. Główne kryterium wyboru to zaufanie do swojego dostawcy i bezpieczeństwo transakcji.
Czytaj także: Split payment - podzielona płatność: o czym pamiętać przed 1 lipca 2018 r.
Pojawiły się informacje, że do stosowania podzielonej płatności zostały zobligowane samorządy, tyle że dopiero w stosunku do faktur otrzymanych od 1 lipca. Czy to prawda?