We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną inwestora budowlanego, któremu fiskus odmówił preferencyjnej stawki VAT na sprzedaż apartamentów. Uznał, że sam mieszkalny charakter lokali nie przesądza o korzystniejszym sposobie opodatkowania.
Apartamenty nad morzem
Kanwą sporu była interpretacja. Szczecińska spółka wyjaśniła we wniosku, że inwestuje w budowę zespołu budynków usługowych o funkcji turystycznej i handlowej. Zgodnie z decyzją zatwierdzającą projekt i udzielającą pozwolenia na budowę zespół budynków został zaliczony do XIV kategorii obiektów budowlanych, tj. budynków zakwaterowania turystycznego i rekreacyjnego, takich jak: hotele, motele, pensjonaty itd. Miało to związek z faktem, że dla terenu, na którym znajduje się inwestycja, miejscowy plan przewiduje zabudowę pensjonatową, dopuszcza też hotelową.
Spółka wyjaśniła, że w konsekwencji inwestycja została przez nią sklasyfikowana do działu XII Polskiej Klasyfikacji Obiektów Budowlanych (PKOB) jako budynki niemieszkalne. Podkreślała, że apartamenty będą samodzielnymi lokalami z odrębnymi księgami. Co prawda w zaświadczeniach wydawanych przez starostę będą określane jako lokale użytkowe, jednak pod względem technicznym spełnią warunki lokali mieszkalnych przeznaczonych na stały pobyt. Część nabywców będzie w nich mieszkać na stałe, inni wykorzystają je na własny pobyt rekreacyjny. Niektórzy zamierzają je wynajmować.
Spółka uważała, że do sprzedaży apartamentów może stosować 8 proc. stawkę VAT przewidzianą dla budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym. Zaznaczyła, że powierzchnia użytkowa lokali nie będzie przekraczać 150 mkw., a ustawa o VAT nie definiuje pojęcia lokalu mieszkalnego. O stosowaniu preferencji powinien decydować charakter obiektu.
Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. W jego ocenie, skoro starosta w wydanych zaświadczeniach określił apartamenty jako lokale użytkowe, to nie spełniają one warunków uznania ich za mieszkalne. W konsekwencji sprzedaż apartamentów podlega 23-proc. stawce VAT.