Chodzi o budzący wiele kontrowersji projekt nowelizacji ustawy o VAT oraz niektórych innych ustaw z 13 lutego 2018 r. (numer UA 37 w wykazie prac legislacyjnych). Jedna z planowanych zmian zakłada, że sprzedawcy nie będą mogli wystawiać faktury do paragonu, który nie zawiera numeru NIP nabywcy. Jeśli kasa fiskalna nie drukuje NIP, to przedsiębiorca będzie musiał od razu wziąć fakturę. Pisaliśmy o tym 6 czerwca br. „Fakturę weźmiesz od razu albo nigdy".

Problem w tym, że zgodnie z projektem zmiany mają wejść w życie już 1 lipca 2018 r., tymczasem projekt nie został jeszcze przyjęty przez rząd. Obecnie jest na etapie opiniowania.

– Prawdopodobny termin wejścia w życie ustawy to 1 stycznia 2019 r. – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w Ministerstwie Finansów.

Nie wiadomo na razie, czy w projekcie zostaną wprowadzone inne zmiany. Dotychczas przedsiębiorcy zgłosili do niego wiele uwag. Krytykowana jest propozycja, zgodnie z którą sprzedawcy nie będzie przysługiwał zwrot VAT, jeśli ciężar podatku ponoszą klienci. Eksperci uważają, że byłaby to istotna zmiana modelu nadpłaty.

Projekt ogranicza też zwolnienie z podatku dla małych firm, które handlują przez internet. Dziś firmy o rocznych obrotach poniżej 200 tys. zł nie muszą płacić VAT. Po zmianach firmy handlujące w sieci towarami elektronicznymi i AGD musiałyby płacić VAT już od pierwszej zainkasowanej złotówki. ©?