Organy podatkowe upierają się, że polski VAT i obowiązujący w innych krajach Unii Europejskiej podatek od wartości dodanej to dwie różne daniny. O ile przedsiębiorca w Polsce płaci podatek dochodowy od kwoty netto, czyli bez VAT, o tyle podatku zapłaconego za granicą nie może już odliczyć.
W efekcie musi zapłacić PIT lub CIT od całej zapłaty, także od podatku, który wpłacił do urzędu skarbowego w innym kraju UE – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.
Nierówne traktowanie
Przykładem jest najnowsza interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach (IBPB-1-2/4510-284/16/MS) z 11 maja. Z pytaniem zwróciła się spółka z o.o., działająca zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, gdzie świadczy usługi remontowo-budowlane dla osób fizycznych. Spółka wystawia tym osobom faktury, do których dolicza obowiązujący w Niemczech VAT, według stawki 19 proc. Podatek ten odprowadza do niemieckiego urzędu skarbowego. Zagraniczne dochody spółka rozlicza w Polsce. Zapytała, czy w tej sytuacji musi tu zapłacić 19 proc. CIT od wpłaconego w Niemczech VAT. Jej zdaniem nie, gdyż zgodnie z przepisami ustaw o PIT i CIT przedsiębiorca rozlicza zapłatę netto, bez należnego VAT. Analogiczne zasady stosuje się do podatku od wartości dodanej.
Izba Skarbowa była jednak innego zdania. Przypomniała, że zgodnie z art. 12 ust. 4 ustawy o CIT, do przychodów nie zalicza się należnego podatku od towarów i usług. Chodzi o ustawę o VAT z 11 marca 2004 r.
– Nie można utożsamiać podatku od wartości dodanej obowiązującego w innym państwie członkowskim z VAT obowiązującym w Polsce – uznał dyrektor Izby. A to oznacza, że spółka musi zaliczyć do przychodów podatek od wartości dodanej wynikający z faktur wystawianych przez nią na terenie Niemiec.