Już 1 lipca br. mają wejść w życie zmiany dotyczące wystawiania faktur do paragonów. Nabywca, który nie odbierze od razu faktury, może odebrać ją później – tak jak dotychczas - na podstawie paragonu. Zmiana polega na dodaniu nowego warunku: paragon musi zawierać NIP nabywcy. I tu zaczynają się problemy, bo większość kas fiskalnych nie ma takiej funkcji. Według danych resortu finansów w bazie CEKR (Centralnej Ewidencji Kas Rejestrujących) zarejestrowanych jest ogółem ponad 2 mln kas. W tym jedynie ok. 300 tys. kas (z prefiksem C) ma możliwość drukowania NIP na paragonie.
Ministerstwo Finansów uspokaja jednak, że przedsiębiorcy nie muszą od razu wymieniać 1,8 mln kas bez takiej funkcji. Celem zmian jest ukrócenie nieprawidłowości polegających na wystawianiu pustych faktur do paragonów zostawionych przez klientów. Sprzedawcy wystawiają je firmom, które mimo iż nie nabyły towarów, odliczają na tej podstawie VAT i koszty w podatkach dochodowych.
– Wystawianie faktur na podstawie paragonów będzie ograniczone do tej grupy kas, które posiadają możliwość umieszczenia na paragonie NIP nabywcy. Sprzedaż na rzecz przedsiębiorcy powinna być dokumentowana fakturą, a nie paragonem – wyjaśnia wiceminister finansów Paweł Gruza w odpowiedzi na interpelację poselską nr 20 997.
Tym, którzy wystawią fakturę do paragonu bez NIP, grozić będzie sankcja w wysokości 100 proc. kwoty VAT wykazanego na tej fakturze.
Obowiązkowa będzie natomiast wymiana obecnie stosowanych kas na kasy fiskalne online, by na bieżąco raportować skarbówce rejestrowane transakcje. – Wycofywanie z rynku starych kas będzie odbywało się w sposób ewolucyjny, zróżnicowany w zależności od rodzaju kasy – wyjaśnia MF.