We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął spór o zakres prawa do odliczenia VAT w branży hotelarskiej. Uznał, że polski ustawodawca, ograniczając je w 2008 r., naruszył klauzulę stałości.
Sprawa dotyczyła VAT za wrzesień 2013 r. Podatnik odliczył VAT z faktur od firmy kateringowej, która na jego zamówienie przygotowywała posiłki dla gości hotelowych. Uważał, że odliczenie dotyczy usługi kateringowej, bo kontrahent dostarcza mu przygotowane posiłki do wskazanych miejsc, np. do poszczególnych pokoi hotelowych lub na salę.
Inaczej sytuację ocenił fiskus. Jego zdaniem w sprawie chodziło o usługi gastronomiczne, przy których odliczenie narusza prawo. Właściciel hotelu nie dawał za wygraną. W skardze do sądu administracyjnego zarzucił naruszenie klauzuli stałości. Zauważył, że do 30 listopada 2008 r. z art. 88 ust. 1 pkt 4 lit. a ustawy o VAT wynikało, że odliczenia nie stosuje się do nabywanych przez podatnika usług noclegowych i gastronomicznych, z wyjątkiem przypadków, gdy zostały nabyte przez podatników świadczących usługę turystyki (opodatkowanej inaczej niż marżą), jeżeli w jej skład wchodzą usługi noclegowe lub gastronomiczne albo jedne i drugie. W ocenie skarżącego, uchylając od 1 grudnia 2008 r. w art. 88 ust. 1 pkt 4 literę „a", Polska wprowadziła nowe ograniczenie w odliczaniu VAT. A takie działanie jest niezgodne z prawem unijnym.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił skargę hotelarza. Rację przyznał mu dopiero NSA. Nie miał wątpliwości, że w sprawie chodziło o usługi gastronomiczne. Uznał jednak, że postępowanie polskiego ustawodawcy nie tylko doprowadziło do naruszenia zasady neutralności VAT, ale przede wszystkim klauzuli stałości.
W jego ocenie uchylenie od 1 grudnia 2008 r. lit a) w art. 88 ust. 1 pkt 4 ustawy o VAT, pogorszyło sytuacje podatników. W konsekwencji, jak tłumaczył sędzia NSA Janusz Zubrzycki, doszło do naruszenia klauzuli stałości.
