Okres okołoświąteczny w wielu firmach to czas obdarowywania załogi. Fiskus, który szuka podatków wszędzie, z drobnego prezentu dla pracownika chętnie uszczknąłby coś dla siebie, np. VAT. Na szczęście nie zawsze mu się to udaje. Potwierdza to sprawa, którą zajmował się niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Gratis od spółki
Kanwą sporu była interpretacja, o którą wystąpiła spółka zajmująca się dystrybucją piwa oraz napojów alkoholowych i bezalkoholowych marek należących do grupy. Firma podała, że w ramach polityki budowania identyfikacji pracowników oraz ich motywowania do pracy okazjonalnie, np. na święta, przekazuje im nieodpłatnie dystrybuowane przez siebie napoje. Prezentem jest jedna puszka lub butelka m.in. alkoholu.
We wniosku podkreślono, że jednostkowa cena nabycia netto (tj. bez VAT) puszki lub butelki napoju nie będzie przekraczała dziesięciu zł. Ponadto firma będzie gromadziła dane pozwalające na ustalenie tożsamości pracowników, którzy będą otrzymywali darmowe napoje w specjalnej ewidencji, o której mowa w art. 7 ust. 4 pkt 1 ustawy o VAT.
Spółka dodała, że przysługuje jej prawo do odliczenia VAT naliczonego w związku z nabyciem wydawanych napojów, ale w świetle ustawy o VAT nie będą to próbki. Wskazała też, że przed 1 stycznia 2015 r. rozpoczęła ewidencjonowanie sprzedaży dokonywanej na rzecz pracowników na kasach fiskalnych.
Pytała, czy nieodpłatne napoje dla pracowników przekazane jako prezenty o małej wartości to odpłatna dostawa towarów podlegająca VAT i ewidencjonowaniu na kasie fiskalnej? Sama była przekonana, że takie zdarzenie nie podlega opodatkowaniu VAT.