Ministerstwo Finansów kolejny raz zmieniło zdanie w kwestiach dotyczących Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK): ustalania statusu przedsiębiorcy. Należy przypomnieć, że termin obowiązkowego udostępniania danych w formie JPK został uzależniony od wielkości przedsiębiorstwa ustalanej na podstawie kryteriów wskazanych w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej (dalej: ustawa).

Jeśli chodzi o mikroprzedsiębiorcę, to zgodnie z ustawą na dzień 1 stycznia 2017 r. jest nim podmiot spełniający określone kryteria w 2015 albo 2016 r. Taką opinię jeszcze w ubiegłym miesiącu potwierdzało ministerialne Centrum Kompetencyjne Usług Elektronicznych. Po opublikowaniu jednak przez MF kontrowersyjnej opinii, że przedsiębiorca nie ma statusu mikroprzedsiębiorcy, jeżeli w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych nie spełniał warunków z art. 104 ustawy, Centrum wycofało swoje stanowisko. Informuje, „że najnowsza interpretacja MF jest prawidłowa". To całkowite wypaczenie przepisów ustawy odbije się negatywnie na wielu podatnikach, którzy nieszczęśliwym trafem przekraczają ustawowe progi tylko w jednym z dwóch badanych lat.

W zaistniałej sytuacji mogą zastosować wprost przepisy ustawy i przygotować się na ewentualny spór z fiskusem albo iść drogą wyznaczoną przez MF, by uniknąć sankcji za nieprzekazanie JPK. Przy czym dostosowanie się do opinii MF wiąże się z koniecznością adaptacji systemów księgowych do generowania JPK_VAT w ciągu miesiąca – 27 lutego to ostateczny termin przesłania JPK_VAT za styczeń 2017 r. Realizacja tego przedsięwzięcie w tak krótkim terminie jest praktycznie niemożliwa technicznie i merytorycznie. Podatnicy zostaną zmuszeni do zawarcia umowy z wyspecjalizowanym dostawcą takich usług lub nowego oprogramowania albo poniosą znacznie wyższy koszt przyspieszonej implementacji tych rozwiązań.

—oprac. olat

Autorka jest starszym specjalistą podatkowym, KR Group.