Naczelny Sąd Administracyjny po raz kolejny potwierdził stanowisko fiskusa w sprawie zwrotu VAT w przyspieszonym terminie.
Sprawa dotyczyła VAT za październik 2013 r. Spółka złożyła deklarację VAT-7 z wnioskiem o zwrot daniny w przyspieszonym, 25-dniowym terminie. Swój wniosek umotywowała koniecznością uzyskania środków niezbędnych do finansowania bieżącej działalności i terminowego realizowania zobowiązań. Jednocześnie poinformowała, że VAT naliczony wynika z faktur dokumentujących należności zapłacone. Opłacenie faktur to bowiem jeden z warunków niezbędnych do przyspieszenia zwrotu VAT.
Fiskus uznał jednak, że nie zostały spełnione warunki konieczne do uzyskania przez firmę zwrotu w ekspresowym tempie. Jego zdaniem należności z faktury dokumentującej nabycie nieruchomości, z której wynika VAT naliczony wykazany w deklaracji VAT-7, nie zostały uregulowane. Urzędnicy zauważyli, że w sprawie doszło do przejęcia zobowiązań nabywcy i wzajemnego ich potrącenia. A to w ich ocenie nie uprawnia do zwrotu różnicy VAT w terminie przyspieszonym. Fiskus podkreślił, że gdy podatnik chce skorzystać z uprawnienia do przyspieszonego zwrotu VAT, musi bezwzględnie zapłacić za dokonane zakupy gotówką bądź przelewem za pośrednictwem rachunku bankowego. Nie odnosi się to do możliwości regulowania należności w drodze przejmowania zobowiązań czy ich wzajemnego potrącenia.
Sprawa trafiła na wokandę. Najpierw rację skarbówce przyznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Potwierdził, że zawarte przez skarżącą porozumienie mówiące, że zapłata ceny nastąpi poprzez przeniesienie wierzytelności o wypłatę pożyczek, których udzieliła jej inna firma, nie stanowi realnej zapłaty. Ostatecznie to, że w sprawie nie zostały spełnione przesłanki przyspieszonego zwrotu VAT, potwierdził też NSA.
Wyrok jest prawomocny.